Witam,
Ogólnie nie mam żadnych problemów z Pandą, i na trasach w mieście do tej pory nic takiego mi się nie działo. Jednak trasa około 120 km już drugi razy zaświeciła mi się "lampka" silnika i do tego zauważyłem, że zaczyna wariować mi temperatura silnika... jeśli prędkośc spada na trasie poniżej 60km/h to temperatura spada momentalnie do zero, jak znowu przycisne to przy około 80km/h zwiększa się do 1/3 miary... Pierwszy raz gdy tak się stało jechała moja żona - więc nie wiem czy temperatura przy tym też tak skakała). Samochód oprócz tego nie porusza się wolniej czy mułowaciej...
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Pozdrawiam