I ja dorzucę :
- wypalająca się kostka body, która wymieniam co wymianę oleju.
- strasznie dupiaty plastik na desce, ktory po 63000 km jest porysowany mimo w miarę ostrożnego użytkowania.
- świerszcz dmuchawy, ktory wraca jak bumerang niedlugo po czyszczeniu
- nieprzewidywalna kontrolka airbagów, która świeci się co jakiś czas przez jakiś czas
- fotel kierowcy, który zaczyna mnie rozpieszczać "gazrurką" w oparciu :/
Tyle, resztę wad wyeliminowałem już