dzień dobry
wita miłośnik m.in.trochę dzikich podróży i ciekawej motoryzacji
od 20 lat jestem związany z kręgiem użytkowników starej Pandy (141) i jej mutacji, w tym czasie kilka tych samochodów przeszło przez moje ręce, a przed laty jednym z nich udało się dotrzeć nad Morze Czarne podczas klubowej wyprawy, obecnie mam jej hiszpańską odmianę - Seata Marbellę
ponieważ przyszedł czas na poszerzenie zainteresowań o młodsze modele, stąd moja obecność na tym forum, z "dwójką" stykam się na co dzień, bo mój Ojciec ma taką z ostatniego roku produkcji, a czy zawita też do mojej "stajni" czas pokaże