Nawet nie dałem rady tego udokumentować
chciałem zrobić zdjęcie przy 400 tys, a tu cztery kreski. Poza tym dodam, że przejeżdżałem 50 tys rocznie i nie robiłem, żadnego remontu silnika, 300 tys na gazie. Nadal leję olej syntetyk z orlenu, zmieniam go co 25 - 30 tys. i auto wcale nie chce się popsuć, chyba nikt nie przewidział, że licznik może pokazać ponad 400 tys