Numer postu:#18 przez mch24 » Pn 10:56, 30 maja 2011
Powracając do tematu to z tego co mi wiadomo, to Hubert kasy przede mną nie ukrywa. Bardziej to ja przed nim ;P
Ale co mnie zabolało, to to jak się dowiedziałam, że oszukiwał mnie w temacie palenia papierosów ( ja nie palę i chcę aby mój partner także nie palił). Przez kilka miesięcy palił i ukrywał to przede mną. Już chyba od samego palenia było gorsze to, że sama się o tym dowiedziałam, a nie od niego... teraz jak mi coś mówi/obiecuje to mam mieszane uczucia. :/
Oczywiście całą sprawę zbagatelizował, ale bardzo mnie to zabolało.