Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#31  Postprzez wuja69 » Wt 19:10, 26 lis 2013

Już było na forum,ale jeszcze raz :
-podjedź pod jakiś podjazd ,tak by przód auta był maksymalnie wysoko
-odpowietrzasz przy chłodnicy
-odpowietrzasz przed nagrzewnicą
-obroty przy odpowietrzaniu pow.2000 (możesz sam je zapodać ciągnąć za linkę przy przepustnicy)
ja próbowałem parę razy zanim całe powietrze zeszło z nagrzewnicy.
wuja69
Bywalec
 
Posty: 179
Dołączył(a): N 8:24, 27 lis 2011
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 55
Panda: 1,1 2007 Lpg
Imię: Janusz

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#32  Postprzez LEONE » Wt 23:52, 26 lis 2013

Dzięki jutro próbuję :klaska: Koniec z gilami w nosie :jejeje:
"Tylko dwie rzeczy na świecie są nieskończone, wszechświat oraz głupota ludzka. Ale tej pierwszej nie jestem pewny."- Albert Einstein
LEONE
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pn 17:50, 21 paź 2013
Lokalizacja: Sopot
Panda: 1.2 dualogic
Imię: Leo

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#33  Postprzez LEONE » N 0:55, 01 gru 2013

:gra: Odpowietrzałem na górce. Jest lepiej ale sandałów nie pali. :klima:
"Tylko dwie rzeczy na świecie są nieskończone, wszechświat oraz głupota ludzka. Ale tej pierwszej nie jestem pewny."- Albert Einstein
LEONE
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pn 17:50, 21 paź 2013
Lokalizacja: Sopot
Panda: 1.2 dualogic
Imię: Leo

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#34  Postprzez Romix13 » N 12:17, 01 gru 2013

Po odpowietrzeniu sprawdź jeszcze raz poziom płynu i ewentualnie dopełnij do poziomu MAX.
Post zawiera lokowanie produktu oraz śladowe ilości popcornu
==► Mój PANDOLOT ◄==
Podłączenie pod FES'a, kasowanie błędów itd. Procedura Proxi (osiowanie) , PW :)
Romix13
Wesoły Tramdriver
Avatar użytkownika
 
Posty: 4036
Dołączył(a): N 19:48, 17 lip 2011
Lokalizacja: [KRA] Przeginia D. / Kraków
Wiek: 48
Panda: Misiek 1.1 2003 / od 2004 LPG II gen.
Imię: Romek

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#35  Postprzez wuja69 » Wt 18:24, 03 gru 2013

LEONE napisał(a)::gra: Odpowietrzałem na górce. Jest lepiej ale sandałów nie pali. :klima:

Pojeździj trochę,potem jeszcze raz powtórz procedórę,jakiś pijany inżynier to wymyślił -odpowietrzanie Pandy.
wuja69
Bywalec
 
Posty: 179
Dołączył(a): N 8:24, 27 lis 2011
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 55
Panda: 1,1 2007 Lpg
Imię: Janusz

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#36  Postprzez LEONE » Śr 0:00, 04 gru 2013

Odpowietrzam i postęp jest niewyczuwalny lub ja go nie wyczuwam. :/ Lekko obawiam się zimy. :shock: Myślę że trzeba jeszcze trochę popróbować gdyż na postoju przy pracującym silniku ciepełko szybko znika. Jak jadę jest lepiej. Może to normalne? :?:
"Tylko dwie rzeczy na świecie są nieskończone, wszechświat oraz głupota ludzka. Ale tej pierwszej nie jestem pewny."- Albert Einstein
LEONE
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pn 17:50, 21 paź 2013
Lokalizacja: Sopot
Panda: 1.2 dualogic
Imię: Leo

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#37  Postprzez wuja69 » Śr 18:55, 04 gru 2013

LEONE napisał(a):Odpowietrzam i postęp jest niewyczuwalny lub ja go nie wyczuwam. :/ Lekko obawiam się zimy. :shock: Myślę że trzeba jeszcze trochę popróbować gdyż na postoju przy pracującym silniku ciepełko szybko znika. Jak jadę jest lepiej. Może to normalne? :?:

Nie ,to nie jest normalne,musi gorące powietrze być z nawiewów.
Niestety moja pomoc na odległość się kończy,trza by pomacać na żywo :(.
wuja69
Bywalec
 
Posty: 179
Dołączył(a): N 8:24, 27 lis 2011
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 55
Panda: 1,1 2007 Lpg
Imię: Janusz

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#38  Postprzez mija » Pn 23:52, 16 gru 2013

Leon ale może coś więcej opisz co było robione, a co nie? jaki przebieg? czy jest gaz etc.

Bo twój przypadek nie jest zbytnio opisane Pandy raczej nie najgorzej grzeją.
mija
Profesjonalista
Avatar użytkownika
 
Posty: 578
Dołączył(a): Cz 20:01, 06 wrz 2012
Lokalizacja: EZG
Panda: 1,2 PB/LPG - 2003R
Imię: Michał

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#39  Postprzez LEONE » Pn 23:18, 23 gru 2013

Problem zaczął się po wymianie termostatu. Teraz po wymianie temperatura wzrasta szybko i idealnie się utrzymuje na poziomie 90 stopni. Z ogrzewaniem jest tak jakby był zbyt mały przepływ cieczy przez nagrzewnicę. Jak chwilę silnik pochodzi na luzie to temperatura z nawiewu znacznie spada. Gdy silnik wejdzie na wyższe obroty w czasie jazdy to temperatura robi się wyższa. Odpowietrzałem cały układ kilka razy włącznie z odpowietrzaniem z autem stojącym na górce ale postępu nie ma. Mam drugą Pandę gdzie ogrzewanie jest Ok aż buty topi więc staram się wyrównać sprawność ogrzewania. Oba samochody mają silnik 1.1 i podobny przebieg ok 120 tyś. Może jest jakiś specjalny sposób odpowietrzenia nagrzewnicy.
"Tylko dwie rzeczy na świecie są nieskończone, wszechświat oraz głupota ludzka. Ale tej pierwszej nie jestem pewny."- Albert Einstein
LEONE
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pn 17:50, 21 paź 2013
Lokalizacja: Sopot
Panda: 1.2 dualogic
Imię: Leo

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#40  Postprzez michalijegopanda » Pn 19:58, 06 sty 2014

Mi temp. cieczy też spada o 1-1,5 kreski widoczne. Termostat wymieniłem wraz z płynem chłodniczym, dolany mam na min. Założony nowy korek od zbiorniczka pł. chłodzącego i również nie pomogło. Ale ciepłe powietrze trzyma na każdym biegu wentylatora.
michalijegopanda
Bywalec
Avatar użytkownika
 
Posty: 140
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Mikołajki
Wiek: 36
Panda: 1.4 wersja HP 2006r
Imię: Michał

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#41  Postprzez spatz » Pn 20:15, 06 sty 2014

może pompa wody nie-wyrabia
spatz
Świeżak
 
Posty: 24
Dołączył(a): N 19:13, 15 gru 2013
Lokalizacja: mazowsze
Panda: 1.3Multijet
Imię: spatz

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#42  Postprzez LEONE » N 16:56, 26 sty 2014

Udało się !!!!!! :klaska: Nie wiem na czym sprawa polega ale grzeje jak należy. Po ostatnim zmarznięciu wkurzyłem się i zacząłem ściskać węże od ogrzewania przy wejściu do ściany grodziowej. Ściskałem je w sposób podobny do dojenia krowy tzn. całą dłonią. Dojenie z cycków krowich znam z telewizji więc wyglądało to podobnie. Niezależnie od poprawności dojenia ogrzewanie ruszyło i wszystko jest ok. Na chodzącym silniku po nagrzaniu ściskałem oba przewody na zmianę. :ok: Teraz ogrzewanie buty wygina :jejeje:
"Tylko dwie rzeczy na świecie są nieskończone, wszechświat oraz głupota ludzka. Ale tej pierwszej nie jestem pewny."- Albert Einstein
LEONE
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 37
Dołączył(a): Pn 17:50, 21 paź 2013
Lokalizacja: Sopot
Panda: 1.2 dualogic
Imię: Leo

Re: Moje boje z układem chłodzenia/ogrzewaniem

Numer postu:#43  Postprzez mija » Pn 0:12, 27 sty 2014

Czyli miałeś bańkę powietrza, powietrze potrafi nieźle przytkać to samo potrafi być w CO.

Ważne, że się udało :)
mija
Profesjonalista
Avatar użytkownika
 
Posty: 578
Dołączył(a): Cz 20:01, 06 wrz 2012
Lokalizacja: EZG
Panda: 1,2 PB/LPG - 2003R
Imię: Michał

Poprzednia strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości