Nie będę zakładać nowego tematu, tylko zapytam. Zastanawiało mnie zawsze skąd tyle kabli mam pod kierą... Dzisiaj postanowiłem to sprawdzić, póki co wywaliłem jakieś 4 metry kabla od alarmu, którego nie było nigdy, nawet podłączony nie był.
Poza tym wszędzie jest bardzo, bardzo dużo niepodpiętych wtyczek... Dużo przewodów jest podpiętych na dziko po czym po paru cm kończy się przewód... o.O
Ogólnie zaprezentuję parę rzeczy, które mnie zastanawiają - co to jest
Kostka numer 1:
Kostka numer 2:
Do czego one służą?
A teraz coś co mnie najbardziej zastanawia - od czego to jest? Od akumulatora (niby) idą sobie kabelki, wchodzą do kabiny po czym w magiczny sposób rozdzielają się do body kompa - podpięte na dziko z tyłu kompa. A reszta idzie normalnie w kostkę.
Od czego to jest, i czy jest to w ogóle potrzebne? Skoro taki kikut tak właściwie to jest.
1:
2:
3:
4:
5:
6:
Jak widać na zdjęciu 2, to ten fioletowy mogę uciąć ? Na co taki badyl ?