sypiące się progi...

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

sypiące się progi...

Numer postu:#1  Postprzez matyja » Pn 21:28, 13 sie 2012

Kilka dni temu oddałem swoją Pandę z 2k3 roku, z przebiegiem 150k do lakiernika, aby poprawił on oprysk lakieru na progu oraz kilka innych miejsc, w których pojawiła się rdza... Okazało się, że prawy próg całkowicie się rozsypał - można było włożyć rękę od spodu i garściami wyciągać rdzę... Sprawa jest dosyć przykra, gdyż trzeba wyciąć stary próg i wsadzić nowy... Lakiernik powiedział mi też, że drugi próg wygląda lepiej, ale jak zobaczyli przez te otworki od spodu, to tam też jest pokryte rdzą. Nadkola też niestety będą musiały być przemalowane... Był on zdziwiony, że tak to wygląda, bo Pand niewiele robił.

Zdecydowałem się napisać o tym, bo warto zawczasu pomyśleć o konserwacji progów. Na moim przykładzie widać, że blachy są nie najlepszej jakości pomimo iż są one ocynkowane, a sam samochód nie był stuknięty (mam go od nowości i wykluczam sytuację, w której mógł nastąpić jakiś incydent przed odebraniem samochodu z salonu). Dodam też, że w poprzednim samochodzie (Fiat Uno), dopiero po 17 latach, przy przebiegu ponad 250k posypały się progi.

Tak więc warto nawet samemu czasami zerknąć dokładniej pod samochód, bo w przypadku pogłębiającej się korozji, późniejsza naprawa będzie znacznie kosztowniejsza (nie biorę już tutaj pod uwagę bezpieczeństwa, które powinno być na pierwszym miejscu).
moja Panda ==> KLIK
moja 307'mka ==> KLIK
moja SV'ka ==> KLIK
matyja
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 856
Dołączył(a): So 17:54, 31 mar 2012
Lokalizacja: Krzeszowice/Kraków
Panda: 1.1 Actual 2003r. + LPG BRC Sequent 24
Imię: Mateusz

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#2  Postprzez Szopek » Pn 21:37, 13 sie 2012

Niestety, ale blacha w pandach jest delikatna, widze to nawet u siebie :/
Szopek
Klubowicz na emeryturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 411
Dołączył(a): Śr 20:51, 15 lut 2012
Lokalizacja: Bychawa/Lublin
Wiek: 36
Panda: 1.3 M-jet (Black&Yellow edition)
Imię: Kamil

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#3  Postprzez bartus2737 » Pn 21:52, 13 sie 2012

może przedłuży żywot środek do konserwacji profili zamkniętych ;) ja tak na wszelki wypadek zastosowałem ....
bartus2737
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 1474
Dołączył(a): Pt 21:00, 11 mar 2011
Lokalizacja: Chełmce k. Kalisza
Wiek: 33
Panda: 1.1 2008 rok Błękitna :)

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#4  Postprzez victor89 » Pn 21:56, 13 sie 2012

A kolega mechanik rok temu mi mówił że wypada to zabezpieczyć.
A ja powiedziałem że w pandzie to niemożliwe by coś takiego miało miejsce...
Ja mam podrdzewiałe nadkole (błotnik) ze względu na mechaniczne uszkodzenie kamykiem.
Z drugiej strony Panda przez 70% swojego żywota była i jest garażowana.
FES 3.5 + ELM 327 1.4b. Proxi/osiowanie, kasowanie błędów itp.
victor89
Klubowicz
Avatar użytkownika
 
Posty: 777
Dołączył(a): So 18:29, 23 paź 2010
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 35
Panda: 1.2 Dynamic '04 + LPG
Imię: Wiktor

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#5  Postprzez gumis » Pn 22:56, 13 sie 2012

u mnie znowu widac delikatne odpryski rdzy na tylniej klapie, zaraz pod szyba...reszta w stanie nienaruszonym, ale klape jednak bede musial zrobic...
Makaron z serem wiruje, wiruje, wiruje... to mnie kręci!
gumis
StickerLover
Avatar użytkownika
 
Posty: 1250
Dołączył(a): Pn 1:28, 12 mar 2012
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiek: 38
Panda: 1.2 DynamiT 2004
Imię: Tomek

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#6  Postprzez matyja » Wt 13:53, 14 sie 2012

victor89 napisał(a):A kolega mechanik rok temu mi mówił że wypada to zabezpieczyć.
A ja powiedziałem że w pandzie to niemożliwe by coś takiego miało miejsce...
Ja mam podrdzewiałe nadkole (błotnik) ze względu na mechaniczne uszkodzenie kamykiem.
Z drugiej strony Panda przez 70% swojego żywota była i jest garażowana.

ja też odkąd kupiłem samochód trzymam go w garażu, a mam go od nowości ;)
do tej pory myślałem, że jeżeli blachy są ocynkowane, to muszą być praktycznie wieczne...
okazuje się, że nie :(
moja Panda ==> KLIK
moja 307'mka ==> KLIK
moja SV'ka ==> KLIK
matyja
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 856
Dołączył(a): So 17:54, 31 mar 2012
Lokalizacja: Krzeszowice/Kraków
Panda: 1.1 Actual 2003r. + LPG BRC Sequent 24
Imię: Mateusz

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#7  Postprzez bartus2737 » Wt 19:46, 14 sie 2012

u mnie mam przypadek że dostałe tak kamykiem że aż do blachy :/
bartus2737
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 1474
Dołączył(a): Pt 21:00, 11 mar 2011
Lokalizacja: Chełmce k. Kalisza
Wiek: 33
Panda: 1.1 2008 rok Błękitna :)

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#8  Postprzez sfist » Cz 9:15, 16 sie 2012

Jeśli jeździcie często trasami szybkiego ruchu, tak jak ja, to zwróćcie uwagę na odpryski lakieru od kamieni na masce, po jakims czasie pojawiają się w tych miejscach rdzawe plamki, a maskę mam oryginalną i bezwypadkową. Niestety taka jest jakość współczesnych samochodów, choć panda pod względem blach prezentuje naprawdę niezłą jakość choćby w porównaniu do konkurencyjnej cenowo (tak nowej jak i używanej) dacii logan. Mój kolega z klatki ma takie auto od nowości i na słupkach, nadkolach i masce ma juz rdzawke i woz idzie do malowania na gwaracji jeszcze [!].
sfist
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 76
Dołączył(a): Śr 1:47, 21 gru 2011
Lokalizacja: Gdańsk
Wiek: 36
Panda: 2004 1.1 Active

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#9  Postprzez Kardan » Cz 15:13, 16 sie 2012

mafcin napisał:Kilka dni temu oddałem swoją Pandę z 2k3 roku, z przebiegiem 150k do lakiernika, aby poprawił on oprysk lakieru na progu oraz kilka innych miejsc, w których pojawiła się rdza... Okazało się, że prawy próg całkowicie się rozsypał - można było włożyć rękę od spodu i garściami wyciągać rdzę... Sprawa jest dosyć przykra, gdyż trzeba wyciąć stary próg i wsadzić nowy... Lakiernik powiedział mi też, że drugi próg wygląda lepiej, ale jak zobaczyli przez te otworki od spodu, to tam też jest pokryte rdzą. Nadkola też niestety będą musiały być przemalowane... Był on zdziwiony, że tak to wygląda, bo Pand niewiele robił.

Ja też jestem zdziwiony,bo w bezwypadkowej Pandzie czegoś takiego nie widziałem.Może twoja miała jakieś wcześniejsze przygody które skutkowały niefachową naprawą progu.Miałem SC które w momencie sprzedaży miało prawie 10 lat, cały czas jezdziło bez chlapaczy ale progi były całe.Owszem rdza na podłodze od spodu gdzieniegdzie była ale bez wielkiej tragedii.Szkoda że takie kwiatki wyszły u Ciebie.Pozdrawiam.Kardan.
Kardan
Bywalec
 
Posty: 130
Dołączył(a): N 9:23, 27 lut 2011
Wiek: 50
Imię: ---

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#10  Postprzez matyja » Cz 18:34, 16 sie 2012

Kardan, tą Pandę mam od nowości - kupiłem ją w przedsprzedaży - jest bezwypadkowa w 100% ;)
są trzy możliwości:
- Fiat ma słabe blachy, co potwierdzają powyższe wypowiedzi
- wada fabryczna
- autko spadło im z lawety podczas transportu, co później niefachowo naprawili i sprzedali jako nowe

najbardziej prawdopodobne są dla mnie opcje 1 i 3
znam dwie sytuacje, w których samochody były na szybko naprawiane. jedna to po gradobiciu - kilka lat temu chrzanowski Fiat na gwałt szukał warsztatu z maszynką do wyciągania blachy, a druga, to ojciec kolegi ma warsztat lakierniczy. podpisał on umowę z Subaru, dzięki której trafiają się mu nowe samochody uszkodzone podczas transportu. oni je naprawiają, a następnie odsyłają do salonu, gdzie są sprzedawane jako nowe

nic mnie nie jest już w stanie zdziwić... kupujesz samochód jako nowy, a tak na prawdę nie wiesz, czy czasem nie było już coś przy nim robione... podobnie ma się sprawa z serwisami - oddajesz samochód do naprawy, ale nie wiesz, czy wymienili Ci części na nowe, o ile w ogóle wymienili...
moja Panda ==> KLIK
moja 307'mka ==> KLIK
moja SV'ka ==> KLIK
matyja
Wymiatacz
Avatar użytkownika
 
Posty: 856
Dołączył(a): So 17:54, 31 mar 2012
Lokalizacja: Krzeszowice/Kraków
Panda: 1.1 Actual 2003r. + LPG BRC Sequent 24
Imię: Mateusz

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#11  Postprzez wuja69 » Pt 19:25, 17 sie 2012

Witam, niestety Fiat w Pańdzie zaoszczędził na blachach i ocynkowaniu ,lakier jest bardzo cieńki.Mam pańdzinę z 2004r i w por. do seja z 2001r to porażka :(,w seju po 11 latach pomimo otarć i innych uszkodzeń -zero korozji .Z resztą po 8 letnim aucie ,nie można się spodziewać braku rudej, szkoda tylko ,że Fiat zrobił krok w tył.Część posiadaczy Pand nie zdaje sobie sprawy z korozji ,ja w swojej zobaczyłem małe ogniska dopiero po 2 miesiącach ,podczas woskowania . Pod mikro bąbelkami nie ma rdzy jako takiej ,tylko ocynk zmienia się w biały osad.
wuja69
Bywalec
 
Posty: 179
Dołączył(a): N 8:24, 27 lis 2011
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 55
Panda: 1,1 2007 Lpg
Imię: Janusz

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#12  Postprzez bambrys » So 11:22, 18 sie 2012

Co do progów to kiedyś zaglądnąłem pod auto i się okazało że progi są wypiaskowane do gołej blachy , przyczyną pewnie jest zima i piach na drodze co nie zmienia faktu że jest to słabo zabezpieczone . Psiknąłem konserwacją w spraju i co roku powtarzam ale na jak długo to wystarczy to nie wiadomo
Obrazek
bambrys
Specjalista
Avatar użytkownika
 
Posty: 329
Dołączył(a): Wt 13:57, 28 gru 2010
Lokalizacja: Nisko
Wiek: 40
Panda: 1,1 Olimpic klima gaz BRC
Imię: Dawid

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#13  Postprzez misiek775 » Cz 19:39, 06 lis 2014

Odgrzeję kotleta.

Czy ktoś spotkał się z korozją progów pod fabryczną warstwą baranka?
W pandzie żony wyszedł mały pęcherzyk na lewym progu z tyłu, a po oczyszczeniu okazało się ze próg trzyma się na baranku - dziura 3cm na 8-10cm. W środku pełno rdzy
Panda 2003 od lat u nas niestety nie konserwowana chyba była i jeździła i jeździ praktycznie tylko po mieście.
Dodam, że lakier wszędzie jest oryginalny
misiek775
Aktywny
 
Posty: 85
Dołączył(a): Pn 21:08, 16 cze 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 37
Panda: 1.1 2003
Imię: Micz

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#14  Postprzez leszekr » Cz 22:01, 06 lis 2014

misiek775 napisał(a):Odgrzeję kotleta.

Czy ktoś spotkał się z korozją progów pod fabryczną warstwą baranka?
W pandzie żony wyszedł mały pęcherzyk na lewym progu z tyłu, a po oczyszczeniu okazało się ze próg trzyma się na baranku - dziura 3cm na 8-10cm. W środku pełno rdzy
Panda 2003 od lat u nas niestety nie konserwowana chyba była i jeździła i jeździ praktycznie tylko po mieście.
Dodam, że lakier wszędzie jest oryginalny


Te dziure masz bardziej od spodu progu gdzie otwory czy bardziej z boku gdzie baranek jest? W mojej firmowej pandzie i prywatnej po otwarciu ostatniego korka progu (najblizszego tylnego koła) widać ślady jakby ziemi spod kół co sprzyja korozji. Pytanie skad wewnatrz progu taki brud. Az stach pomyslec co w środku progu. 
leszekr
Świeżak
 
Posty: 41
Dołączył(a): Cz 12:26, 06 lis 2014
Lokalizacja: Wlkp
Panda: Dynamic 1.2
Imię: Leszek

Re: sypiące się progi...

Numer postu:#15  Postprzez misiek775 » Cz 23:55, 06 lis 2014

Dziura zrobiła się pod barankiem na koncu lewego progu. ok 10cm od konca progu - zjadla na oko odcinek na którym są 2-3 male kirki z gumy.
Bród w środku to rdza zjedzonego od środka progu. Próg na pierwszy rzut oka byl ok, tylko malutkie ognisko korozji mial. Jak zacząłem czyścić to zrobila się dziura 3na 10 cm a blacha była jak próchno. Blacharz mówił że jeszcze drugie tyle było na nic.
misiek775
Aktywny
 
Posty: 85
Dołączył(a): Pn 21:08, 16 cze 2014
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiek: 37
Panda: 1.1 2003
Imię: Micz

Następna strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron