POLSCE. Dla mnie nie ważne, jaki sport, lubię jak nasi wygrywają
Podobnie jak Huczas piłki nie za bardzo oglądam, wolę siatkówkę. Całe szczęście, że całe zamieszanie z EURO ominie małopolskę, bo było by to nie do wytrzymania (korki, miliony ludzi).
Co do wojen między klubami - śmieszy mnie ta część tzw. huligańska. Oczywiście należy ze sobą rywalizować, ale to co się dzieje u nas, to musi popaść w skrajność. Bójki, niszczenie mienia itp.