Bo zwykle ludzie zabierają się za egr dopiero jak ten się zepsuje. Wtedy tak czy siak trzeba egr wyciągnąć. Choćby po to by cały syf wyczyścić z egr-u i dolotu. W nieco starszych dieslach wystarczyło wstawić zaślepkę pełną (bez otworków) i miałeś problem z głowy na zawsze. W nowszy komp zgłaszał błąd stąd zaślepka "perforowana". Tak jest prościej. Jeśli egr działa prawidłowo to można pomyśleć zapobiegawczo o wyprogramowaniu. Tylko czy warto, zwłaszcza jak się w dalsze trasy jeździ.
To dobra wiadomość, że nie trzeba zaślepiać egr-u przy wywalaniu go z softu. EGR pozostawia się wtedy w pozycji zamkniętej?