Witam opiszę problem
Olej w miarę nowy, filtr powietrza nowy
Świece stare. Auto około 50000km przejechane. Silnik 1,2
1. Silnik musi być zimny , samochód stoi całą noc, nie koniecznie minusowe temperatury
2. Odpalam silnik bez problemu za pierwszym razem superek odpala zawsze oki
I teraz taki problem:
Jak chce od razu ruszyć z miejsca to jakby go coś dusiło, szarpnie jakby chciał się wyłączyć. Raz dwa razy i potem jedzie i jest oki. Próbowałem zrobić tak:
Zapalam spokojnie odczekam żeby się uspokoił
i ruszam niekiedy to pomaga.
dzięki za dialog
edit 1:
chciałem wyczyścić przepustnicę, ale ja mam 8v czy to prawda, że trzeba po takiej operacji jechać do serwisu na adaptacje przepustnicy ?
Wiem, że w wersji 16v nie trzeba
Co z 8v ????