Jestem po wymianie termostatu, pompy wody, rozrządu ( przy 26500km ), napinacza, płynu. Wszystko w ASO-cena 365zł
Ale po kolei. Pierwsze pojechałem do kumpla na wymianę termostatu. Auto na kanał a on do mnie gada że mam wyciek z pompy wody... zdziwienie moje jak nic. Auto 3 latka i 26500km nalatane , spoko. Więc termostat został do następnego razu aż nie wymienię pompy.
Ale jako ze rozrzadu nie powinno się zakładać drugi raz, pomyslałem że naciągne ASO na koszty. Wysłałem maila z zielonej linii Fiata jaką mam usterkę i te wszystkie dane moje i pandy. Na drugi dzień zadzwonił Pan z ASO w Bielsku że mam przyjechać bo dostał zgłoszenie. Pojechałem i stwierdzili ze faktycznie wyciek z pompy wody... Koszty duże, ale poprosiłem aby napisali pismo do Fiata o dofinansowanie tej pompy, no i tego rozrządu co też trzeba wymienić. Pismo motywowałem tym że mały przebieg, mały wiek, ze serwisowane w ASO.
Decyzja przyszła pozytywna, dostałem 75% zniżki na pompę, pasek, napinacz, ten klej. Przy okazji dałem do zamontowania ten termostat i prosiłem żeby wymienili płyn. Zapłaciłem tylko za robociznę.
Zapłaciłem 365 zł szok. Na fakturze jest napisane ze rabaty udzielone to 545zł ,znowu szok.
Na koniec muszę przyznać że opłaca się serwisować w ASO auto, póżniej można coś od Fiata wyciągnać.
Aha, i dodam że wskazówka stoi super , nie ma żadnego falunku