Woda pod pandakiem

Coś stuka, coś puka - zajrzyj tutaj

Moderatorzy: Majkel_B, Pols

Woda pod pandakiem

Numer postu:#1  Postprzez nekroskop » Pt 18:51, 21 mar 2014

Panowie spotkałem się z taka oto zagwózdką.
Od dwóch dni (środy ) spotykam pod Pandakiem wodę - nie jest to olej , nie płyn od spryskiwaczy , nie jest to płyn chłodniczy - dziś nawet dolałem trochę wody z demineralizowanej i okazało się , że przelałem i musiałam odciągać czerwoną ciecz strzykawką. Normalna woda w środę miałem tego pod autem spora kałużę jak bym wylał na oko półlitra , wczoraj mniej o połowę i dziś parę kropel. Udało mi się uchwycić w nocy ze krople lecą z okolic początku wydechu -środek gdzieś na wysokości podszybia.
Myślałem o klimie ale jej praktycznie nie używałem w tym tygodniu. No i kurcze nie wiem .
Jedyne gdzie jeszcze mogła by być woda to chyba gaz. Może jakiś syf zatankowałem na Statoil wieczorem we wtorek.
Jutro jadę do mechesa , żeby popatrzyć z dołu bo z góry nic nie widzę suchutko.
nekroskop
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Dołączył(a): So 18:14, 15 lut 2014
Lokalizacja: Oswiecim
Wiek: 51
Panda: Panda 1.2 Dynamic + LPG
Imię: Roman

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#2  Postprzez mipan » Pt 20:28, 21 mar 2014

A nie jest to przypadkiem deszczówka z rynienki na podszybiu? Tam spływa woda i jeśli odpływ (w postaci gumowego lejka) zatka się, co po jakimś czasie może się zdarzyć, to woda stoi tam jak w basenie i od czasu do czasu spłynie w dół.
Może się nawet zdarzyć, że dostanie się do kabiny z prawej strony, pod nogi pasażera.
mipan
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 91
Dołączył(a): Pt 17:47, 24 maja 2013
Lokalizacja: Warszawa
Panda: Active 1.1
Imię: Michał

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#3  Postprzez hazi_k » Pt 20:35, 21 mar 2014

No super kolejny Fiat w którym występuje ten problem mialem już tak w dwóch Cinquecento jakie kiedyś były u nas w domu teraz Seicento i jeszcze w Pandzie nie uporali się z tym problemem. Na szczęście u mnie jeszcze nic nie zacieka do środka a ten syf na podszybiu wyczyściłem zaraz po zakupie. Także narazie mam spokój. Ale dobrze wiedzieć co może być tego przyczyną. Szkoda że nie dopracowali tego elementu aby tam się syf nie zbierał.
hazi_k
Specjalista
 
Posty: 379
Dołączył(a): Pn 20:28, 10 lut 2014
Lokalizacja: okolice Piły
Panda: 1.1 Actual
Imię: Krzysiek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#4  Postprzez nekroskop » Pt 21:00, 21 mar 2014

akurat podszybie jest czyste - szukałem jaki śsyfów liści no chyba ze niżej gdzieś coś było, na dywanikach w środku suchutko.
nekroskop
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Dołączył(a): So 18:14, 15 lut 2014
Lokalizacja: Oswiecim
Wiek: 51
Panda: Panda 1.2 Dynamic + LPG
Imię: Roman

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#5  Postprzez Pentium » Pt 21:50, 21 mar 2014

nekroskop napisał(a):akurat podszybie jest czyste

Nie mówimy tutaj o samym podszybiu, nałożonym na dolną krawędź szyby, lecz o przestrzeni zakrytej tym plastikowym elementem, tam gdzie m.in. masz umieszczony mechanizm wycieraczek, na dole tego "koryta" masz dwa otwory odpływowe, w które włożone są takie gumowe przelotki i to one zatykają się śmieciami z powietrza- liśćmi, igliwiem, piaskiem itp. Stojąc od przodu auta włóż rękę za silnik i na przegrodzie przedniej kabiny namacasz te gumowe przelotki, oddalone są od siebie ok. 30 -40 cm, włóż palucha do środka i wyczyść je - nie potrafię lepiej tego wytłumaczyć :?
hazi_k napisał(a):No super kolejny Fiat w którym występuje ten problem mialem już tak w dwóch Cinquecento jakie kiedyś były u nas w domu teraz Seicento i jeszcze w Pandzie nie uporali się z tym problemem

Nie narzekaj, w naszych Fiacikach jest dosyć łatwy dostęp do tych odpływów, są samochody w których trzeba demontować pewne elementy aby do nich w ogóle dotrzeć, np. VW Passat B5 jeden odpływ jest pod serwem hamulca, a drugi pod podstawą akumulatora, trzeba wyjąć aku i odkręcić podstawę, spotkałem już dosyć głębokie "akwaria", Opel Omega II też jest "niezła"
Pentium
Bywalec
Avatar użytkownika
 
Posty: 193
Dołączył(a): Wt 19:56, 17 lip 2012
Lokalizacja: Kępno
Wiek: 62
Panda: Actual 1.1 2007 Lougne 1.2 2014
Imię: Janek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#6  Postprzez nekroskop » So 8:33, 22 mar 2014

To było podszybie.Syfu jakiegoś tam nie ma może były same wyloty byly usyfione i sie posklejaly. Pojechałem na kanał i wilgotne były te gumy właśnie reszta suchutka.
Dzięki
nekroskop
Świeżak
Avatar użytkownika
 
Posty: 46
Dołączył(a): So 18:14, 15 lut 2014
Lokalizacja: Oswiecim
Wiek: 51
Panda: Panda 1.2 Dynamic + LPG
Imię: Roman

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#7  Postprzez mipan » So 10:28, 22 mar 2014

nekroskop napisał(a):To było podszybie.Syfu jakiegoś tam nie ma może były same wyloty byly usyfione i sie posklejaly. Pojechałem na kanał i wilgotne były te gumy właśnie reszta suchutka.
Dzięki


Taka dodatkowa, moja rada, aby nie powtarzało się to w przyszłości:
wyciągnąć te gumowe lejki spustowe pociągając w dół (wychodzą dość łatwo, bo trzymają się na takim pogrubionym kołnierzu) a następnie obciąć nożyczkami dolną część lejka i wcisnąć je z powrotem na swoje miejsce. Jeśli są one takie jak u mnie, to ta dolna część ma skłonność do zaciskania się i blokowania odpływu przy minimalnym zamuleniu.
Jeszcze bardziej radykalną metodą jest wyrzucenie w cholerę tych gumek i pozostawienie wolnych otworów spustowych w rynience podszybia. Może to jednak powodować większe rozchlapywanie wody w komorze silnika.
mipan
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 91
Dołączył(a): Pt 17:47, 24 maja 2013
Lokalizacja: Warszawa
Panda: Active 1.1
Imię: Michał

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#8  Postprzez hazi_k » So 19:59, 22 mar 2014

Kolego Pentium nie żebym narzekał ale przez prawie 25 lat ( wliczając Cinquecento, Seicento i Pandę) nie można było się uporać z tym problemem to jest to trochę rozczarowujące.
Jakby nie było i tak lubię Pandy także nie żebym był jakimś "maruderem". Po prostu trochę to dziwne aby nie można było wyeliminować takiej przypadłości. A co do innych aut to nie specjalnie mnie to interesuje bo mam swoją Pandę i jest :ok:
Pozdrawiam,
Krzysiek
hazi_k
Specjalista
 
Posty: 379
Dołączył(a): Pn 20:28, 10 lut 2014
Lokalizacja: okolice Piły
Panda: 1.1 Actual
Imię: Krzysiek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#9  Postprzez mipan » N 10:53, 23 mar 2014

Nie wiem jak to wygląda w innych samochodach, ale faktem jest, że w tym odwadnianiu podszybia w Pandzie, wyobraźnia konstruktorom nie dopisała.
mipan
Aktywny
Avatar użytkownika
 
Posty: 91
Dołączył(a): Pt 17:47, 24 maja 2013
Lokalizacja: Warszawa
Panda: Active 1.1
Imię: Michał

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#10  Postprzez olo 1 » Cz 19:58, 01 maja 2014

najczęściej jeśli używasz klimy to jest to naturalne,ale coraz gęściej zdarza się to od zatkanych odpływów podszybia-rada jak tylko masz możliwość to czyśc
olo 1
Maniak
Avatar użytkownika
 
Posty: 1773
Dołączył(a): Wt 21:38, 29 kwi 2014
Lokalizacja: Wałbrzych
Panda: "Błękitna" 1.2 Dynamic
Imię: Olek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#11  Postprzez hazi_k » So 16:29, 17 sty 2015

Witam,
Nie chcąc dublować tematu piszę tutaj. Moja Panda stacjonuje pod gołym niebem a garaż widzi tylko kiedy ma zmieniany olej. W dniu dzisiejszym podczas wyjazdu Pandą z podwórka zauważyłem że coś się leje z podłogi w aucie. Pomacałem, powąchałem i okazalo się że jest to woda wpływała z otworu . Po sprawdzeniu pod gumowymi dywanikami okazało się że wody jest tyle że mogę założyć stawy rybne. Teraz pytanie skąd ta woda na chodzi do auta skoro znajduje się tylko pod dywanikiem kierowcy, pasażera z przodu oraz pod dywanikiem za kierowca u pasażera z tył. Podszybie czyste i wątpię aby tamtędy woda nachodziła do samochodu. Koledzy pomóżcie bo czeka mnie mnóstwo suszenia i chciałbym znaleźć źródło problemu i go zażegnać.
hazi_k
Specjalista
 
Posty: 379
Dołączył(a): Pn 20:28, 10 lut 2014
Lokalizacja: okolice Piły
Panda: 1.1 Actual
Imię: Krzysiek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#12  Postprzez ksys » N 23:03, 18 sty 2015

kolego hazi, a drzwi? wiem śmieszne, ale w pasku mam zatkane odpływy w drzwiach pasażera i przy deszczu woda wlewa się do auta:)
może warto tam zajrzeć.
pozdrawiam
ksys
Świeżak
 
Posty: 30
Dołączył(a): N 12:20, 14 gru 2014
Lokalizacja: dg
Panda: 1.1 2004
Imię: Krzysztof

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#13  Postprzez hazi_k » N 23:48, 18 sty 2015

Dzięki za podpowiedzi. Jakby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to proszę śmiało pisać jestem otwarty na propozycje.
ksys napisał(a):A drzwi? wiem śmieszne, ale w pasku mam zatkane odpływy w drzwiach pasażera i przy deszczu woda wlewa się do auta:)
może warto tam zajrzeć.

Sprawdziłem odpływy czyste. Także poszukiwania nadal trwają. Panda przez ten okres stała na małym skosie i strona kierowcy była wyżej niż pasażera ale nie znacznie. Nie wiem czy ma to aż taki wpływ na to. Z tego orientuję się to wlot świeżego powietrza do wnętrza auta jest po stronie pasażera. Więc podczas obfitych opadów mogło się tam nalać wody? Co o tym myślicie jest to realne?
hazi_k
Specjalista
 
Posty: 379
Dołączył(a): Pn 20:28, 10 lut 2014
Lokalizacja: okolice Piły
Panda: 1.1 Actual
Imię: Krzysiek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#14  Postprzez hazi_k » Śr 16:13, 21 sty 2015

Wygląda na to że prawdopodobnie znalazłem źródło przecieku wody do kabiny. Winę za to ponosi źle zamocowany pas na podszybiu (ten w który wkręcone są wycieraczki) od strony pasażera uszczelka nie dolega do szyby i woda zamiast spływać po tym plastykowym pasie płynie pod niego i wpada na otwór którym jest zaciągane powietrze do wnętrza auta. I tu mam do Was forumowicze dwa pytanie:
1) Czy uda jest możliwość zdobycia tych klipsów które utrzymują ten plastykowy pas na szybie?
2) Czym uszczelnić połączenie pas-szyba bo wydaje mi się że nawet gdy już poprawnie to umocuję to dalej mogą być jakieś nieszczelności?
Proszę o szybką odpowiedź?
hazi_k
Specjalista
 
Posty: 379
Dołączył(a): Pn 20:28, 10 lut 2014
Lokalizacja: okolice Piły
Panda: 1.1 Actual
Imię: Krzysiek

Re: Woda pod pandakiem

Numer postu:#15  Postprzez arnold » Śr 18:15, 21 sty 2015

To nic nie zmieni. Tam woda i tak będzie i konstrukcyjnie jest układ przewidziane. Chodzi o to żeby woda która jest tam nie znalazła sobie drogi do wnętrza jak u Ciebie.

Wysłane z mojego ST23i
arnold
Wymiatacz
 
Posty: 1380
Dołączył(a): So 17:22, 16 sie 2014
Lokalizacja: Gliwice
Wiek: 35
Panda: Była, a jest Dacia Duster 2020
Imię: Arnold

Następna strona

Powrót do Mechanika - problemy techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości

cron