Numer postu:#548 przez Dorian1.1 » Pn 23:25, 10 lut 2014
W Sobotę po dwu miesięcznej przerwie misiek trafił na warsztat o dziwo po podłączeniu kompa, aku i kilku czujników odpalił bez problemu(ako nie ładowane od grudnia!). Tylko altek musiałem rozblokować tj, zdjąłem pasek ruszyłem go ręcznie i pasek come back.
Dzisiaj chłopaki zajeli się Panvanem i dolali płynu chłodniczego, zmienili czujnik temperatury, zmienili wężyk przy rozgałęźniku do parownika pękł zbój jeden... Jutro wizyta w serwisie bosha i kolejna próba reanimacji misia tymrazem u innego fachowca.Trzymajcie kciuki...
Za kierownicą Pandy życie staje sie piekniejsze:-)
Niebiesko-biały znikający punkt... Spokojnie to tylko ja i moja Pandzia:-)
http://www.facebook.com/PandapoBydgosku Zapraszam
MES, ELM, KKL i wiedza zawsze pod ręką jesteś w Bdg kontaktuj się