Strona 1 z 1

Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Cz 11:28, 05 lut 2015
przez leszekr
Panowie/Panie mam dosyć nietypowy problem z rozruchem w mojej Pandzie. Mianowicie po kilkugodzinnym postoju zdarza się że auto zaczyna normalnie (szybko) kręcić nagle rozrusznik zatrzymuje się (jakby coś go nagle zahamowało), kontrolki przygasają, licznik się resetuje. Dalej, ponownie przekręcam kluczyć i wszystko już jest ok, dodam że kreci szybko a silnik natychmiast zapala. Co gorsza nawet kiedy to zjawisko nie ma miejsca auto potrafi zapalić z takim metalowym stuknięciem i wszystko to ma miejsce tylko po wielogodzinnym postoju. Dziś rano kiedy chwycił mróz auto już nie odpaliło, zrobiło pół obrotu rozrusznikiem i to wszystko.
Wszystko z pozoru wygląda na rozładowany akumulator, ale ten jest w pełni naładowany.
Możecie mi coś poradzić?

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Cz 11:32, 05 lut 2015
przez arnold
Klemy przeczyść i nasmaruj wazeliną. Sprawdź też mocowania przewodów. To jest pierwsze co mi przychodzi do głowy.

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Cz 13:07, 05 lut 2015
przez leszekr
arnold napisał(a):Klemy przeczyść i nasmaruj wazeliną. Sprawdź też mocowania przewodów. To jest pierwsze co mi przychodzi do głowy.


Kiedy podłączyłem aku z mojej drugiej Pandy(służbowej) ta unieruchomiona zapaliła natychmiast. Jeśli jutro sytuacja powtórzy się zrobie odwrotnie, podejrzany aku z mojej dam do służbowej. Jak ta również nie zapali sprawa będzie jasna, jeśli zapali.... hmmm gorsza sprawa. Czy to mozliwe aby aku pomimo naładowania(wg prostownika) może nie mieć siły obrócić rozrusznikiem?Podłączyłem go mimo wszystko pod prostownik na pół godziny i to już uruchomiło Pandę.
Które kable sugerujesz sprawdzić?

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Cz 13:53, 05 lut 2015
przez arnold
Założyłes inny i automatycznie czyszczenie się wykonało bo starałeś warstwę brudu. Najgrubsze przewody. Objawy pasują do zanieczyszczonych luźnych klem.

Wysłane z mojego ST23i

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: N 17:24, 08 lut 2015
przez Romix13
leszekr napisał(a):Które kable sugerujesz sprawdzić?

Sprawdź też kabel masowy od akum.do podłużnicy pod podstawą akumulatora, może być przegnity w środku co się nagminnie zdarza w Pandach po kilku latach.
Jest to niewidoczne, dopiero jak nim poruszasz lub poszarpiesz to wyjdzie "szydło"...bo może się trzymać na kilku włoskach. Objawy zwykle są takie, że raz kręci normalnie a raz w ogóle.

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Pn 21:53, 02 mar 2015
przez rosomak2
Leszek to wina Akumulatora ja mam 4 lata P III i już dwa aku wymieniłem takie badziewie robią:(!Pozdrawiam!

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Śr 13:03, 04 mar 2015
przez przetwornica
Ja bym się akumulatora nie czepiał, szczególnie jeśli w cztery lata był dwukrotnie wymieniany, to świadczy ewidentnie o jego niewłaściwej eksploatacji.
Niestety PIII ma zdecydowanie za duży pobór prądu na postoju i niskie napięcie ładowania, co przy eksploatacji na krótkich odcinkach skutkuje przedwczesnym zniszczeniem akumulatora - wada samochodu podczas projektowania!

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Śr 20:59, 04 mar 2015
przez Pentium
przetwornica napisał(a):Niestety PIII ma zdecydowanie za duży pobór prądu na postoju i niskie napięcie ładowania

Nie sądzę, aby napięcie ładowania w Pandzie III było za niskie, mierzyłem niedawno z ciekawości i uważam je za idealne:
- na wolnych obrotach: światła dzienne, wskaźniki - 14,02 V: światła mijania, pozycyjne, przeciwmgielne przednie i tylne - 13,98 V:
- ok. 2000 obr/min - wartości odpowiednio - 14,08 V i 14,05
Jak widać napięcie zmienia się minimalnie w zależności od obciążenia alternatora odbiornikami prądu i prędkości silnika, dzięki temu rzadkością jest wymiana spalonej żarówki, tak częsta w niektórych innych markach aut. Napięcie ładowania np. 14,5 V nie polepszy ładowania akumulatora, jedynie spowoduje znacznie krótszą żywotność żarówek.
Nie wiem, jaki jest pobór prądu na wyłączonym silniku, nie chcę odpinać akumulatora aby podpiąć w szereg miernik, bo szkoda mi ustawień radia i danych kompa pokładowego.
Bardzo podobne wartości napięcia ładowania mam w Pandzie II z 2008 r. o przebiegu 80 tys.km.
przetwornica napisał(a): wada samochodu podczas projektowania!

Alternator jest prawdopodobnie taki sam jak w Pandzie II z końca produkcji w silnikiem 1,2 69 KM oraz w Punto, Włosi stosują te same niektóre podzespoły w różnych modelach przez wiele lat.

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Pt 20:54, 06 mar 2015
przez przetwornica
mierzyłem niedawno z ciekawości i uważam je za idealne

Polecam trochę doczytać o ładowaniu kwasowo-ołowiowych samochodowych akumulatorów rozruchowych :ok:
Takie napięcie, owszem jest idealne, ale w temperaturach 30...40'C, a nie w naszym klimacie.
Jak widać napięcie zmienia się minimalnie w zależności od obciążenia alternatora odbiornikami prądu i prędkości silnika, dzięki temu rzadkością jest wymiana spalonej żarówki, tak częsta w niektórych innych markach aut. Napięcie ładowania np. 14,5 V nie polepszy ładowania akumulatora, jedynie spowoduje znacznie krótszą żywotność żarówek.

Wprost przeciwnie, owszem - 14,5[V] jest dopuszczalne dopiero w temperaturach ujemnych, ale niewielki wzrost napięcia wpływa na znaczne zwiększenie prądu ładowania, a ma znikomy wpływ na żywotność żarówek.
W pandzie żarówki się nie palą, bo są sterowane tranzystorami MOS-FET, a przewody są cienkie jak na choince, co wielokrotnie ogranicza prąd włączenia a i napięcie pracy jest znacznie obniżone rezystancją instalacji.
W innych markach np. światła pozycyjne włączane są przekaźnikami elektromechanicznymi - bardziej strome impulsy.
Tak się składa, że w fiatach z silnikiem 1,3 MultiJet były regulatory 14,4[V], a żarówki też się jakoś nie palą, a za to nie ma problemu z niedoładowaniem akumulatora, nawet przy eksploatacji na krótkich odcinkach.
Alternator w pandzie II z końca produkcji z silnikiem 1.2 69 KM E5 jest taki sam, jak we wcześniejszych pandach i w punto II i FL, w pIII jest inny - często je wyciągam;)

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: Wt 19:19, 14 lut 2017
przez simluczek
Witam,

wiem że trochę odkopuje temat, ale u ojca występuje takie metaliczne stuknięcie podczas rozruchu (jak było wspominane w pytaniu), ale tylko po dłuższym postoju, akurat teraz jak jest zimno. Natomiast jak już raz odpali to przy każdym następnym jest ok. Auto użytkowane obecnie sporadycznie. Jakaś podpowiedz co to może być? Przebieg tylko niecałe 16 tys.km.

Re: Nietypowy problem z rozruchem

PostNapisane: So 0:45, 18 lut 2017
przez AdaMs
U mnie było oddawane na gwarancji z tym dwa razy. Za każdym razem Panowie stwierdzali, że wszystko jest ok. Auto zapala, nic się złego nie dzieje (przebieg 33 tyś). Chyba bym się nie przejmował ;)