Witam, wiem że to może nie jest zagadnienie godne nowego tematu ale chciał bym poznać Waszą opinie. Mam fabryczny akumulator do Pandy III postanowiłem że go podładuję przed mrozami zapewne mu nie zaszkodzi. Wykręciłem akumulator i przywlokłem do mieszkania przetarłem go ale o dziwno po pochyleniu akumulatora lekko wylał się elektrolit co mnie zszokowało zdjąłem tą czarną listwę z górnej części aku i zobaczyłem że większość tych kwadratowych korków była lekko podniesiona a nie dociśnięta do końca (Bladego pojęcia nie mam czy poprzednik nie majstrował przy nim) sprawdziłem każdą komorę wydaje się że wszystkie płytki są zakryte.
Pytanie czy podczas ładowania mają być korki wyjęte ?? Bo widzę że w korkach chyba jest specjalne odprowadzenie gazów ale mogę się mylić.