Strona 1 z 4

Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 0:01, 08 mar 2012
przez Lukasz
Witam, zaintrygowała mnie jedna rzecz w reklamie nowej pandy, podają oni ze pali 3,5l przy silniku 1.3 m-jet z czego panda II z tym silnikiem kolo 5l zastanawiam sie ile w tym prawdy i jakie sa realia, bo przeciez silnik 1.3 mj ewolucji zaskakujacej nie przesedl, tak samo jak benz 1.2 8v :)

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 2:59, 08 mar 2012
przez Deacon
ten silnik to jest ten sam, ktory obecnie jest montowany w Pandzie 2 czyli 1.3 Mjt 75PS z DPF. spalnie Pandy 2 w trasie wynosi wg. producenta 3,7l wiec 3,5l w P3 wydaje sie ok. oczywiescie tylko na papierze :)

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 7:48, 08 mar 2012
przez Dreamcatcher
Ano. Zwłaszcza, że - podobno - nowa panda jest 100 kg cięższa.

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 9:28, 08 mar 2012
przez Lukasz
Trzeba wziąśc pod uwage ze spalanie katalogowe to spalanie badane stanowiskowo czyli bez obciazen i wiekszych oporów liczone, takie świadome wprowadzenie w błąd przez koncerny? Bo moze i jest ono mozliwe ale po zatankowaniu i wjechaniu od razu na autostrade i jechaniu 80 - 90 z muskaniem gazu na rozgrzanym od razu po tankowaniu silniku i zresetowaniu chwilowego spalania w liczniku i bez włączonego osprzętu :) Myśle ze i tak w granicy 4l by sie zamknęło :) Mogli by sie wypowiedziec posiadacze P2 bo jak sie tak przyjzycie reklamie w pewnym momencie ukazuje sie tam magiczne 3,5 ;)

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 12:04, 08 mar 2012
przez Dreamcatcher
Lukasz napisał(a):Bo moze i jest ono mozliwe ale po zatankowaniu i wjechaniu od razu na autostrade i jechaniu 80 - 90 z muskaniem gazu na rozgrzanym od razu po tankowaniu silniku i zresetowaniu chwilowego spalania w liczniku i bez włączonego osprzętu :) Myśle ze i tak w granicy 4l by sie zamknęło :)

mi się takim sposobem (tyle że po zwykłych drogach) udało zejść do średnio 3.3l/100km :p
z tym iż potem trzeba się było przebić przez miasto wojewódzkie i już zostało na 3,6 :(

w P3 3,5l? ... ciężko bardzo (auto urosło i utyło) choć nie nie możliwe

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 16:40, 08 mar 2012
przez Deacon
u mnie jadac do Warszawy ze srednia 90km/h z wlaczonym radiem, cb, nawiew, swiatla - wyszlo sredni 4l/100.

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 19:16, 08 mar 2012
przez MarcinLukow
No to musze przyznac ze dobry wynik nie ma co :)

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Cz 21:58, 08 mar 2012
przez Matek
Wynik dobry fakt, ale jak jest naprawde to wiemy.. Zrobili takie testy żeby na papierze dobrze wyglądało. Spalanie w trasie, a miejskie dużo się różni no i dochadzą też warunki atmosferyczne. Więc według mnie 5l/100km będzie palić średnio.

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 16:43, 09 mar 2012
przez Fantomas
Myślę tak jak Łukasz... w wymienionych przez niego okolicznościach to i moja 100hp wzięła by 4-4,5l/100
maksymalny eco driving + wyjątkowo sprzyjające warunki na trasie.

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 20:29, 09 mar 2012
przez Agent
Powiedzcie mi kiedy spalanie podawane przez jakiegokolwiek producenta pokrywa się z rzeczywistością? Nigdy, a wynika to z prostego faktu, że badania na których podstawie obliczane jest spalanie auta, przeprowadzane są w warunkach laboratoryjnych. Założę się, że mi taka Panda w wersji klekot nie spaliłaby mniej niż 7 w mieście... A śmieszą mnie ludzie, co wmawiają reszcie, że klekot to nigdy więcej jak 5 nie weźmie, żaden :lol:

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 20:46, 09 mar 2012
przez Deacon
chlopie znowu zaczynasz swoja bezsensowan gadke. powtorze to co juz ci pisalem - jesli nie masz o czyms pojecia to sie nie wypowiadaj.

mi w tej chwili (zima) panda po miescie pali 6,5-7 litra ale to logiczne, ze w zimie pali wiecej bo sie nawet zagrzac nie zdazy. w lecie nie przekraczam 6l.

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 21:18, 09 mar 2012
przez Worczynski
Jak ostatnio czytałem producenci nie przeprowadzają stricte badań spalania, tylko badają emisję co2 do atmosfery, i na podstawie tego określają szacunkowe zużycie paliwa pojazdu. Ale oczywiście mogli bzdety pisać. Ale tak czy tak zwykle ciężko uzyskać efekt producenta, bo tam auto jest w idealnych warunkach, ciśnienie optymalne, temperatura dodatnia, rolki nie odzwierciedlają rzeczywistych oporów toczenia. Ale to nie ma znaczenia czy diesel czy benzyna, zawsze eco-drivingiem da się wyciągnąć fajny rezultat spalania.

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 22:37, 09 mar 2012
przez Agent
Deacon napisał(a):chlopie znowu zaczynasz swoja bezsensowan gadke. powtorze to co juz ci pisalem - jesli nie masz o czyms pojecia to sie nie wypowiadaj.

mi w tej chwili (zima) panda po miescie pali 6,5-7 litra ale to logiczne, ze w zimie pali wiecej bo sie nawet zagrzac nie zdazy. w lecie nie przekraczam 6l.


Toć sam napisałeś cyfrę 7, a ja przecież o takim wyniku mówiłem. Także jak widać pojęcie mam. Ja się odnoszę do warunków, w jakich ja jeżdżę, a nie ma takiego diesla co byłby tańszy w eksploatacji niż benzyna z LPG, no ale kto co tam lubi. Np. kolegom traktory typu 90 KM TDI palą 7,5 - 8 l w mieście, więc wcale tanio nie wychodzi. Kiedyś sam myślałem o Smarku 0,8 CDI, ale chyba dobrze, że zrezygnowałem z tego pomysłu :D

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 23:17, 09 mar 2012
przez Lukasz
Jak by na to nie patrzeć czy to diesel czy to benzyna.. producenci juz tak robia ze przy dzisiejszych cenach samochodow i paliw porownujac eksploatacje a koszty zuzycia paliwa wychodzi na JEDNO :) (jedynie co mi sie nasówa do głowy to samochody z gazem które przynosza naprawde wieksza oszczednosc niz diesel)

Dzis zwiedzalem fabryke fiata w tychach i powiem wam ze widzialem ze 100 pand na CNG :)

Re: Spalanie panda III

PostNapisane: Pt 23:21, 09 mar 2012
przez Deacon
tylko, ze to 7l to w zimie, w lecie tak jak pisalem 6l nie przekraczam. PB tez zima przeciez wiecej pali. wiadomo, ze to zalezy od stylu jazdy ale nie mozesz mowic, ze nie spali tyle i basta. jak jezdzisz agresywnie to i 8 wezmie ale przy normalnej spokojnej jezdzie da sie zejsc do rozsadnych wynikow.
ja mam TDI 90KM i w miescie pali mi 6l o czym juz Ci pisalem (oczywiscie latem) :)