Strona 1 z 1

Znaczne pogorszenie kultury pracy.

PostNapisane: Wt 15:04, 04 sie 2020
przez Shycha
Hejka pandy!
Czy u Was też po włączeniu klimatyzacji znacząco spada kultura pracy? Jeżeli stoję na światłach bez klimy to bardzo ciężko ocenić czy silnik pracuje czy nie. Zero drgań. Po włączeniu klimy cała buda zaczyna chodzić, wszystko wpada w wibracje. Dodatkowo co chwilę się załącza i wyłącza powodując powrót drgań i ich zanik. Do tego dochodzi znaczne zmniejszenie mocy przy uruchomionym kompresorze. Czynnik w klimie nabijałem w zeszłym miesiącu ale dalej jest tak samo. Chłodzi dobrze.
Pytanie, czy to normalne?

Re: Znaczne pogorszenie kultury pracy.

PostNapisane: Wt 19:26, 04 sie 2020
przez Pentium
Nie, to nie jest normalne :cry: Owszem klimatyzacja przy tym silniczku daje o sobie znać obciążając go, ale ja odczuwam jedynie jako ubytek kilku źrebaczków (koników), na postoju silnik ma równe obroty, w trakcie jazdy nie ma różnicy z wyjątkiem odczucia spadku mocy.
Bez włączonej klimy, przy jeździe na biegu luzem np. z góry obroty silnika schodzą do ok. 600 ( pewno wymogi ekologii), ale przy włączonej klimie i jeździe na luzaku obroty są utrzymywane na poziomie 800, dzięki czemu nie ma drgań i wibracji.
A sprawdzałeś działanie silnika przy zasilaniu obydwoma paliwami, czy jest tak samo ?? Widzę, że masz wtrysk podtlenku lpg, więc może w sterowaniu zasilania gazem tkwi problem ?. W każdym razie przy włączonej klimatyzacji obroty biegu jałowego nie mogą zejść poniżej 800.

Re: Znaczne pogorszenie kultury pracy.

PostNapisane: So 22:08, 08 sie 2020
przez covax2
mam lpg, nic takiego sie nie dzieje