PandaClubPolska

Przebieg 40 tyś. Olej elf 5w40 co 12-15 tyś. Mechanik powiedział że najpierw sprawdzi luz zaworowy, potem zdejmuje głowice i albo pierścienie albo gniazda albo uszczelka pod głowicą. Dwóch kolegów z pracy miało wypalone (pęknięte) uszczelki w silnikach 1.2 w Punto, i też pracowały im silniki na kwadratowo. Obstawiam to samo.

A mechanik robił próbę olejową?

Mechanik dzisiaj oglądał silnik. Porysowane gładzie cylindra. Wżery w tłoku 1 i 4 . Wypalone gniazdo zaworowe 4 cylindra. Zastanawia się czy jest sens robić czy kupić inny silnik. Takie buty. 2.5 roku Panda. 42 tyś. przebiegu.

Panda wróciła z regenerowaną głowicą. Okazało się tylko gniazdami wypalonymi. Te wżery to był mocny nagar. Na biegu jałowym pracuje równo i spokojnie. Ale problem jazdy pozostał. Przy stałej jeździe ze stałą prędkością ok50-60 nerwowo pracuje. Lekko szarpie jakby wyrywał się i hamował. Przyspiesza super, ale nie można stałe przyspieszać. Pzyrzyczyną może być źle pracujący przestawiak rozrządu? Czy jeśli wypne go to będzie chodził bez zmiennych faz? Jak pracują zmienne fazy we Fiacie? Nigdzie nie znalazłem informacji jak jest sterowane koło zmiennych faz i co robi elektrozawór od faz na głowicy. Są jakoś połączone ale nigdzie nie mogę znaleźć info.jak. Ma ktoś pomysł co mogę sam sprawdzić,zrobić, wymienić? Podejrzewam nadal zmienne fazy.

Byłem na działce i testowałem różne rzeczy. Np po wypięciu przestawiaka faz pracuje równo i nie szarpie. Ale wywala kod p0010. Po wpięciu problem wraca. Przestawiak ma 11.4 ohma. Moje pytanie wraca. Co on robi. Jest to elektrozawór sterujący chyba olejem, przekierowujący olej gdzieś.Proszę o pomoc. Co to robi. Jak steruje i jaką powinno mieć wartość.

Co może robić żeby zmienić fazy rozrządu? Zmienia położenie koła pasowego względem walka rozrządu. To się nazywa wariator i jest zabudowany w dużym kole rozrządu. Nie widziałem tylko nigdy z bliska rozwiązania z fiata 1.2.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Rozumiem że koło pasowe też musi byś sterowane tym wariatorem i też może powodować lekkie szarpanie? Wariator zamówiłem dzisiaj używany u kolegi ale może lepiej też zamówić to koło rozrządu?

http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6486271085

Koło prezentuje się jak w aukcji, to jest element wykonawczy. Ale nie musi być to przyczyną.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Dzwoniłem do mechanika. Wariator (przestawiak) jest podmieniony. W sobotę podmieni koło zmiennych faz rozrządu i wyreguluje luz zaworowy . W sobotę napiszę czy zagrało.

Jeszcze jest u mechanika.

Niestety. Mechanik powiedział że nie może nigdzie kupić płytek do zaworów. Tylko w ASO. W ASO powiedzieli że nie sprzedadzą tylko założą do auta. Znowu czekam na termin. Panda jeszcze nie zrobiona.

Płytek zaworowch szukaj na Allegro, dwukrotnie kupowałem do Pandy i Punto, niestety nie pamiętam sprzedawcy.

No i lipa. Zawory wyregulowane przez ASO Gazda Katowice ale z trzepaniem silnika nie poradzili sobie. Oni nie widzą problemu.....Jak ASO nie potrafi naprawić to co zrobić? Chyba że nie chcą a nie ,nie potrafią. Jestem w ciemnej d... A mechanik dalej walczy i szuka. Poinformuje jak coś się zmieni.

Jeśli ASO nie potrafi czegoś zrobić - to znaczy, że to faktycznie jest ASO. Oni zazwyczaj niczego nie potrafią, nie mają procedury, albo "nie da się".

Ja bym poszukał dobrego elektronechanika i niech on się głowi, bo IMO to jest proboem elektryczny.

Panda odebrana. Nic nie stuka. Zawory ok. Ale nadal leciutko szarpie. Jest to ledwo dostrzegalne. Jestem teraz przeczulony na tym punkcie przez to nie jestem miarodajny. Sugerował awarie sterownika silnika. " Sprawdziłem wszystko, każdy element pracuje dobrze. Nie widzę przyczyny nerwowej jazdy.Resetowałem i wygrywałem nowe ustawienia ale bez zmian. Skończyły mi się pomysły. Został sterownik silnika" Tak to wygląda. Panda dostała żółtą kartkę za awarie......sprzedam pandę. Na razie to żart. Na razie....