PandaClubPolska

Wie ktoś jak zdemontować kierownicę w Pandzie III ? W PII były 3 otwory do demontażu poduszki i dalej było z górki. Tutaj nie wiem jak się zabrać za poduchę. A potrzebuję się dobrać do przełącznika zespolonego.

Może najpierw trzeba zdjąć osłonę kolumny kierownicy i wtedy jest dostęp do mocowań poduchy ?

Po pół dnia walki z poduszką kierownicy nie udało się zdjąć. Przy ustawieniu kierownicy na wprost po bokach obudowy kierownicy są dwa otwory. O ile udało się zluzować poduszkę to dalej nie wiem jak ją zdjąć. Próbowałem ją wcisnąć na swoje miejsce ale nie chce się zablokować. Do tego po podłączeniu akumulatora cały czas trąbi .

Tak wygląda poduszka od tyłu:

Strzałkami zaznaczyłem miejsca gdzie się odblokowuje poduszkę.

Czerwonymi strzałkami zaznaczyłem przypuszczalne miejsca mocowań poduszki.

Te czerwone strzałki wskazują prawidłowo miejsce mocowania poduszki. W P2 te pręty się odciąga aby zeszły z ząbków. Poduszka mocowana jest w trzech miejscach, więc przekręć kierownicę do góry nogami i zobacz czy od dołu też nie dziury.

O ile w P2 poradziłem sobie bez problemu to tutaj jakoś nie mogę. Dziury są tylko dwie po bokach. Już podczas pierwszego podejścia miałem kierownicę przekręconą o 180' aby mieć lepsze dojście do tych bocznych otworów. Czy jest możliwe aby pręty przestawiły się uniemożliwiając zdjęcie poduszki? W internecie widziałem, że są auta w których poduszka jest mocowana w 2 miejscach.

Widocznie musiała Ci źle ustawić. Mi w P2 też się tak sklinowała i nie mogłem odczepić dolnego zaczepu, ale dało radę w końcu. Bajer polega na tym, że nie można jej wykrzywić tylko trzeba na wprost względem kierownicy.

W końcu udało się zdjąć poduchę. Niestety musiałem odgiąć obudowę od dołu . Dobrze że plastik jest miękki bo się nie połamał. A z tego co się orientuję to obudowa - koszyczek kierownicy jest niedostępny. Nie występuje również w ePERze . Dzięki temu że plastik jest miękki po podgrzaniu udało się przywrócić mu kształt. Jedynie zostało przebarwienie w miejscu zagięcia, ale to nie problem.
Więc tak. Poduszka trzyma się na dwóch zaczepach. Do odblokowania dobrze mieć jakiś płasko zakończony przyrząd. Należy włożyć jednocześnie do obydwu otworów i wcisnąć. Jak będzie odpychać to znaczy że trafiliśmy na drut mocujący poduszkę. Trzeba trzymać przyrządy wciśnięte jednocześnie i przyda się pomoc drugiej osoby do zdjęcia poduszki.
W PII jak zdejmowałem to mogłem każdą z trzech blokad zwolnić osobno. Tu trzeba dwie jednocześnie inaczej jedna strona zawsze będzie blokować i nie da się wyczuć druta do odblokowania.