Witam posiadam fiata pandę III van 1.2 69KM od nowości (3 lata) przejechałem nią 153tyś postanowiłem opisać co się w niej zepsuło w tym czasie może to komuś sie sprzyda
panda u mnie nie ma lekko śmiga około 90% miasto resztę trasa ale nie wożę dużych ciężarów max 30 kg
z awari jakie miała to wrwana klamka drzwi kierowcy zewnętrzna w zimie (przymarzła uszczelka)
alternator przy 110tyś zerdzewiał spuchł i zrobił zwarcie z wirnikiem
mam jeszcze problem z marznącym centralnym zamkiem tylnych lewych drzwi po prostu na mrozie nie zamyka drzwi trzeba poruszać klamka wewnętrzna potem działa
tylne amortyzatory wymienione już 4 raz głównie przez górne mocowania
czujnik biegu wstecznego przestał działać przy 145tys wymieniony na nowy ricambi originali 60 zł
łączniki stabilizatora wysiadły przy 120 tyś
chłodnica zaczyna powoli się pocić pewnie nie długo wymiana
ogranicznik drzwi kierowcy zaczyna strzelać (mimo że regularnie go smaruję)
łożysko przedniego prawego koła wymienione przy 130tyś
podświetlenie panelu ogrzewania 2 razy wymieniane
autko jeździ na fabrycznej instalacji LPG tartarini nic się z nią nie dzieje (serwisuję na bieżąco)
mechanizm drązka zmiany biegów zaczoł niedawno skrzypieć ale po ściągnięciu mieszka i nasmarowaniu przestał
akumulator wymieniony równo po 2 latach od nowości na vartę
wszystkie serwisy robię na bieżąco autko dostaje wszystko na czas według książki
moim zdaniem autko godne polecenia mimo tych kilku wad
a i co do silnika nic się z nim nie dzieje nie cieknie odpala zawsze oleju spala 0.9L na 10 000
temat myśle kontynłować i na bieżąco opisywać usterki zaczął bym wcześniej gdybym wiedział o istnieniu tego forum