PandaClubPolska

A co stoi na przeszkodzie? Rodzina?
Ja bym jednak pomyślał o spełnieniu marzeń. W domu będziesz miał z tydzień cichych dni, ciut dłuższy post, a maszyna pozostanie na dłużej.
A jak żona wyrozumiała to może obędzie się bez większych restrykcji

A Wiaderko to bardzo zacny motór. O wersji z którym silnikiem myślałeś? 125 czy 1000?

Powiem Ci tak... 125 to mi trochę mało chociaż kolega z pracy ma i jak zobaczyłem to byłem pod wrażeniem ze taka potężna sylwetka A taka mała pojemność. Jednak kiedy ruszyl to juz bylo slychac ze to takie troche pierdzikolko. Wolałbym 1000. W Varadero właśnie jest to ze jest albo 125 albo 1000. Mogłoby być coś pośredniego. Varadero mi się podoba przede wszystkim dlatego ze to wysoki motor.

Witam, też pomykam po mieście w dobrą pogodę na skuterze 125 ,oto moje wozidełko -
https://www.youtube.com/watch?v=bSnpzK2t_0E

A ja nie tak dawno temu zmieniłem "duży" motor SV650 na Agility City 125 i też jest zaje........

Kymkacz to niezawodny sprzęt,śmigam już 10tyś km ,bez awarii na trasie.

Dreamcatcher napisał(a):Yamaha YBR 125. 2009r. Może i nie jest to wymarzony Cruiser, ale ciut ograniczały mnie fundusze. Poza tym wpierw trzeba się nauczyć jeździć. A ta maszyna sprawdzi się tu idealnie.

Yamaha Też fajny sprzęt nie do zdarcia i produkowany od lat i sprawdzony... a nie jakiś wynalazek, który po 2-3ech latach się rozlatuje. Miłego bezawaryjnego śmigania

kosiu3 napisał(a):A ja nie tak dawno temu zmieniłem "duży" motor SV650 na Agility City 125 i też jest zaje........

kosiu3 widzę, że śmigasz po tych samych rejonach co ja z sąsiadem Balice, Morawica, Aleksandrowice, Mników... może kiedyś wspólny wypad do Tenczynka lub Rudna pod kopuły RMFu na 2 kołach ??

Nie będę zakładał nowego tematu bo forum raczej na cztery koła...

Oto moje ukochane cbr 600 f1 rocznik 88, silnik pc23. Teraz na wiosnę to będzie mój trzeci sezon na tym motocyklu, o poprzednich motocyklach nie będę tutaj pisał bo bym musiał do rana siedzieć przy kompie.

Zaraz po zakupie wyglądała tak:







Po zakupie zmienione klocki tył, kompletny napęd, zmieniony napinacz rozrządu od yamahy fzr z zapadkami bo hydrauliczne są do kitu, regulacja zaworów, nowe opony, zmieniony wydech bo przelot był, wiadomo oleje filtry to podstawa. Udało się teraz dostać owiewkę lewą ( tą co mam porysowaną ) w kolorze, inną owiewkę muszę pomalować i całego dopieścić.
Aktualnie wygląda tak ( muszę pomalować ramę, nie ma tragedii są tylko delikatne naloty rdzy, ale nie zamierzam go sprzedawać, nie chcę żeby go ruda zjadła ) :





Oczywiście nie jeżdżę w krótkich spodenkach i koszulce Pozdrawiam moto maniaków !

Krzysiek5008, chętnie zobaczyłbym zdjęcia, ale nic się nie wyświetla (po zalogowaniu na google jest "zakaz wjazdu", a bez logowania na google ikona i napis "obrazek")

O kurde. Naprawdę zacne sprzęcicho. Wielu bezawaryjnych kilometrów. LWG

No, i teraz mogę go zobaczyć. Gratulacje, bardzo fajna maszyna.
Sam kiedyś dawno, dawno temu miałem krótką przygodę z Hondą CBR 1000F SC24 (prod. 1991 rok). Niestety, okazał się "nie dla mnie" - demon szybkości (jak wtedy i dziś sądzę) ze słabą ochroną przed wiatrem (łeb chciało urwać przy większej prędkości), więc po niecałym roku się go pozbyłem. Później była jeszcze Yamaha Fazer 600, później bardzo długa przerwa w jeździe na 2 kółkach (przestało mnie to bawić), a teraz mam "komarka" właściwego do mojego wieku i potrzeb czyli maxiskuter ze stajni Suzuki.
Ehh, oby ta wiosna szybko przyszła...

No na mojej cebrze z wiatrem jest podobnie, powyżej 150 km/h to już na leżąco trzeba Co do "demona szybkości" no to to jest 600, na razie nie potrzebuję więcej, łatwa do ogarnięcia, nie jest toporna, z czasem pewnie będzie chęć na coś mocniejszego. Maxiskutery też fajna sprawa, nigdy nie miałem, na pewno wygodą i komfortem podróżowania "pożera" Suzi moją cebre

Co do tej wiosny to na razie się nie zapowiada na rychłe przybycie...
Pozdrawiam serdecznie.

Fajna CBRka Przynajmniej z wyprzedzaniem innych nie ma problemu szerokości LwG