2 lata z pandą
Napisane: N 20:56, 02 lis 2014
Witam, kupiłem to cudo ponad dwa lata temu, od handlarza, który powiedział "Wie pan jeździła wcześniej w firmie bosch to pewnie o nią dbali". No tak, tylko był to prawie bosch bo w papierach wyczytałem boss, hurtownia spożywcza. Prawie robi wielka różnicę
Od tego czasu 45000 km i nowy alternator, cewka, oleje, kable, świece, łożysko koła, sprzęgło....silnik po przywaleniu w zmrożony śnieg -ergo pojazd bezawaryjny (alternator kosztował prawie tyle co silnik)
pozdrawiam
Piotrek
Od tego czasu 45000 km i nowy alternator, cewka, oleje, kable, świece, łożysko koła, sprzęgło....silnik po przywaleniu w zmrożony śnieg -ergo pojazd bezawaryjny (alternator kosztował prawie tyle co silnik)
pozdrawiam
Piotrek