swieza krew
Napisane: N 23:45, 18 mar 2012
Witam, witam.
Jestem Gumiś, dla znajomych Gumiś, dla przyjaciół Gumiś,dla wrogów...nie mam wrogów Moja Pandzioszka nazywana jest Bunią, nie wiem dlaczego, ale wozi mnie od 2 lat, na szczescie bez wiekszych przygod. Zwiedzila juz nasze piekne, gorace, czyste i pachnace morze, byla w gorach, raz nawet pomylila droge przez zwariowany GPS i wjechala na lesny trakt w drodze do gorskiego schroniska. Ludzie dziwili sie, ze to ma naped 4x4, tak samo jak jej wlasciciel, ale z przygodami wrocila na wlasciwa trase. Obecnie lata po terenie slaska, glownie po Katowicach gdzie pracuje.
O powiedzialo mi Google.
aaa, pracuje w jednym z lokali piwkowo-piwkowych w Katowicach, wiec jak cos to jest miejsce na przyszle lub nadchodzace spotkania klubowe.
Jestem na etapie zmiany wizerunku mojego szalowozu, dlatego w koncu wybralem sie na myjnie i posprzatalem w srodku
Pozdrawiam, i do zobaczenia na drodze, lub jakims spocie.
Jestem Gumiś, dla znajomych Gumiś, dla przyjaciół Gumiś,dla wrogów...nie mam wrogów Moja Pandzioszka nazywana jest Bunią, nie wiem dlaczego, ale wozi mnie od 2 lat, na szczescie bez wiekszych przygod. Zwiedzila juz nasze piekne, gorace, czyste i pachnace morze, byla w gorach, raz nawet pomylila droge przez zwariowany GPS i wjechala na lesny trakt w drodze do gorskiego schroniska. Ludzie dziwili sie, ze to ma naped 4x4, tak samo jak jej wlasciciel, ale z przygodami wrocila na wlasciwa trase. Obecnie lata po terenie slaska, glownie po Katowicach gdzie pracuje.
O powiedzialo mi Google.
aaa, pracuje w jednym z lokali piwkowo-piwkowych w Katowicach, wiec jak cos to jest miejsce na przyszle lub nadchodzace spotkania klubowe.
Jestem na etapie zmiany wizerunku mojego szalowozu, dlatego w koncu wybralem sie na myjnie i posprzatalem w srodku
Pozdrawiam, i do zobaczenia na drodze, lub jakims spocie.