PandaClubPolska

Auto mojej narzeczonej a teraz żony, i tak wyszło że pozbyłem się swojego focusa i śmigam Pandą. Przebieg 130 tyś, garażpwany, super, nic się nie psuje... no może jest coś o co chciałbym Was zapytac )
Ale ogólnie bardzo dobrze mi sie jedzi, bezstresowo, mimo ze tam nic nie ma typu el szyby , czy wspomaganie, nic nic nic ale jest dobrze

Jedynie wkurza mnie jak czasem na dwu-trypasmowce, lece 120 km/h i mi mrygają z tyłu, albo podjeżdżają pod tyłek, to tylko dlatego że mam małe autko, a ja ich czasem ganiam tak do 140, zeby sobie nie mysleli

No nic, pozdrawiam, autko ma klimat

Witaj na forum Poganianie na trasach znam z autopsji, małe to znaczy że nie może na lewym, a tu guzik prawda

Bardzo dziekuję za przywitanie miło

Dodam jeszcze że Panda nic się nie psuła, tzn jedynie uszczelkę pod głowica wymieniłem kilka miesięcy temu, ale np. sprzęgło jest ciągle oryginalne.

Lubię nią jeździć, jedynie minusem są małe lusterka, staram się uważać gdy zmieniam pas ruchu.

Gdy Panda imała 15 lat i się nią zaintersowalem, okazało się że:
- ma 90 tyś przebiegu i nigdy nie był wymieniany rozrząd
- z awarii to tylko komputer by kilka lat wcześniej wymieniany,
- opony były oryginalne, biły wkierownicę bo np. były ponacinane od jazdy na kapciu, ahhh kobiety
- no i nie ma uszczelki od strony kierowcy w podszybiu grodzi silnika ale to standard już się zorientowałem
- rdza dopiero bierze lewy przedni błotnik, pozatym super, autko garażowane to jest to, kolor pistacja/zielony.

Pozdrawiam