Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
"posiadam" Pandzioche z 2004r, a właściwie jej właścicielką jest moja rodzicielka, jednak aż mnie serce boli kiedy widzę jak traktuje ją "po macoszemu" uważając ją wyłącznie za środek transportu.
Jestem jeszcze żółtodziobem, ale mam nadzieję, że pomożecie mi i wspólnymi siłami utrzymamy to biedne autko przy godnym życiu
Pozdrawiam.