Numer postu:#6 przez Complit » Śr 8:46, 23 mar 2011
Przyczyna: padnięty pierścień uszczelniający łożysko w turbinie.
Efekt końcowy: zatarcie silnika, turbiny, pompa również mogła zostać uszkodzona od obrotów, najprawdopodobniej urwanie wału korbowego, rozwalenie bloku, głowicy i maski przez latające tłoki.
Co robić w takim wypadku:
1) Wyłączenie zapłonu nic nie da, ponieważ silnik spala olej wypluwany przez turbinę a powyżej 1700-2000 obrotów hamując silnikiem, pompa wtryskowa nie podaje paliwa więc jej wpływ na przyśpieszanie silnika będzie żaden a zawsze możemy kręcić kierownicą.
2) Nie zatrzymywać się tylko postarać się zdusić silnik na jak najwyższym biegu naciskając z całej siły hamulec.
3) Jeśli zdarzy się to na postoju to wyłączyć silnik, otworzyć maskę i uciąć/wyrwać przewód łączący turbo z kolektorem - pozbawimy wtedy silnik źródła paliwa, czyli oleju wyrzucanego przez turbo. Raczej nie próbować wbić biegu i starać się zgasić silnik bo NM turbo diesla zmielą sprzęgło od razu i mogą dodatkowo skrzynie uszkodzić.
4) Jeśli nie uda się wyłączyć silnika to po 2 minutach uciekać gdzie pieprz rośnie bo latający tłok może zabić. Uciekać w kierunku równoległym z osią wału korbowego.
Jak zapobiegać?
- dobry olej
- terminowa wymiana
- nie pałować na zimnym oleju, szczególnie zaraz po odpaleniu