PandaClubPolska

Witam,
ostatnio zakupiłem Fiata Pande w BARDZO okazyjnej cenie, fakt przy zakupie słyszałem prace silnika, jednak pomyślałem, że wystarczy regulacja zaworów. Autem przejechałem już 3 000 kilometrów a silnik jak klekoce tak klekotał. Nie mam pojęcia co to może być, mechanik powiedział, żeby wymienić silnik. Luz zaworowy ok, pali na dotyk, nie brakuje jej mocy, nie dławi się itd. Oprócz klekotania jest jeszcze jeden dziwny objaw, jak ją przytrzymam na biegu i puszcze pedał gazu przy wysokich obrotach to wtedy się zaczyna hałas grzechotania, które rytmicznie ucicha wraz ze spadaniem obrotów, jak docisnę gaż to hałas ten ustaje. Skłaniam się do kupna używanego silnika, jednak chcę wymienić na 1.2, czy jest to wykonalne? Gdzieś czytałem że wystarczy goły słupek silnika 1.2 i komputer do niego.

Szkoda, że nie podałeś jaki rocznik auta, ile ma nakręcone km, lub może mieć w rzeczywistości, skoro to van, to mógł być ostro eksploatowany. Klekotanie zmieniające się wraz za zmianą obrotów i obciążenia wskazuje na luzy na panewkach korbowodowych oraz tłokach w cylindrach, silniki fiatowskie serii FIRE są bardzo wytrzymałe, ale każdy nawet najlepszy motor można zużyć i zniszczyć eksploatacją w stylu " w p....dę i na gaz" lub "gaz w podłogę i ogień na tłoki" jak mówi mój serdeczny kolega
Odnośnie wymiany silnika na model 1.2 nie odpowiem, bo nie znam tematu, ale istnieje przecież coś takiego jak remont silnika producent silnika przewiduje taką opcję, dla cylindrów jest podany jeden nadwymiar naprawczy 0,4 mm, dla czopów korbowodowych i głównych wału korbowego dwa podwymiary - 0,254 mm i 0,504 mm.
Kupisz używany silnik, skąd będziesz wiedział w jakim rzeczywiście jest stanie ??

Nakręcone ma 310 000 i to jest VAN, 2005r, po prostu wydaje mi się, że wymiana silnika jest najszybsza choć mogę się mylić. Też bym obstawiał panewki lub sworznie na tłokach, może orientujesz się co do ceny takiej naprawy, żeby porównać z kupnem używanego silnika, którego ceny oscylują na poziomie 700 - 1000. Koszty robocizny odpadają, sam bym to naprawiał/wymienił.

Ja mam ten sam dźwięk przy przebiegu 90 kkm (przebieg sprawdzony w ECU i body). Lekko stuka w identycznych okolicznościach na 4 cylindrze (podobno "cylinder lekko stuka przy zwrocie"). To który cylinder głośniej pracuje łatwo sprawdzić w FiatECU. Silnik nie bierze w ogóle oleju, a świece są suche i jasno brązowe, co potwierdza że samochód nie ma najechane 300 kkm. Na razie zrobiłem od zakupu prawie 2000 km i niczego nie planuję z tym robić, aż się silnik nie rozpadnie.
Na początku też się tym przejąłem,ale znajomy mechanik powiedział,że to dość normalne w starym samochodzie i że spokojnie przejedzie jeszcze ze 20 kkm albo i więcej i szkoda kasy żeby to robić w takim samochodzie (koszt zrobienia tego jest równy kosztowi używanego silnika). Może dla świętego spokoju podjade jeszcze kiedyś do innego mechanika żeby posłuchał i żeby mieć 2 niezależne opinie.
W ogóle w sieci (również i na tym forum) mnóstwo jest wpisów typu "panda 1.1 - chodzi jak diesel" albo "Panda 1.1 - głośna praca silnika". To dość powszechna sprawa w tych silnikach i chyba nie ma się czym specjalnie przejmować.

A ja dodam coś od siebie, komora jest tak zaprojektowana, że wydaje się iż silnik klekota, dlatego fiat między innymi przeprojektował trochę swoje silniki i nowy 1,1mpi chodzi cichutko. Także niczym się nie przejmować bo stary 1,1mpi czy ma 20 czy 200 klekota, bo tak się dźwięk odbija. Ten sam silnik po przekładce do sejko chodzi idealnie cicho

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Takie wyjaśnienie akurat włożyłbym między bajki, bo te dieslowskie stuki dobywają się z silnika a nie są żadnym echem. Dowodem na to sa odczyty z czujnika spalania stukowego - podniesione napięcie na tych cylindrach które mają delikatne luzy i klekoczą (u mnie akurat na jednym). Nie zmienia to jednak tego że nie jest to coś czym należy się zbytnio przejmować.

Kiedyś kupiłem seja z przebiegiem 28tys. i też klekotał jak moja panda z przebiegiem 88 tyś.

I stało się coś z tą Pandą lub Sejem? Obróciło ci panewki i wał wyszedł bokiem? Nie no - poważnie pytam.

Jezu, zróbcie regulacje zaworów na płytkach to przestanie klekotać

To nie żadne zawory - nie o tym jest ten temat. Klepie od dołu i pod obciążeniem - panewka lub sworzeń. Kwestia dotyczy tego jak powszechna jest to awaria w Pandach i czy wymaga naprawienia (kosztownego) czy jak twierdzi mój znajomy nie.

AdaMs napisał(a):Jezu, zróbcie regulacje zaworów na płytkach to przestanie klekotać

Popychaczy*

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka

Ten typ tak ma, nie masz się czym przejmować, chyba, że nalatał 700 tys. to można wtedy gdybać;)