Strona 1 z 1

Alternator

PostNapisane: N 20:41, 06 lut 2011
przez chojraaak
Panowie!

Czy wam tez sie przytrafilo uszkodzenie alternatora i przymus wymiany tego urzadzenia?

Slyszalem ze to czesty przypadek gdy peka obudowa.
W ASO mowili ze to moze byc od naprezen ktore powstaja gdy na rozgrzana pradnice chlapnie woda np z kałuży.

Dlatego mysle nad montazem oslony silnika od dolu. 300 zl piechota nie chodzi.

PostNapisane: N 20:45, 06 lut 2011
przez Wolfi
ja moze słyszałęm o 1 takim przypadku, tak to nie. Co innego w SC to bylo tam dosc nagminne :D

PostNapisane: N 21:17, 06 lut 2011
przez zecer1971
U mnie spaliło się uzwojenie alternatora, ale czy to było spowodowane przez wodę tego nie wiem. Nie zauważyłem pęknięć obudowy alternatora.

PostNapisane: N 21:28, 06 lut 2011
przez Vito
Znam jednego takiego pana z innego forum który twierdzi ze altki w pandzie są do bani i pękają obudowy. Jak długo interesuje się pandą w necie a to jest już z 5 lat to może o jednym lub dwóch takich przypadkach słyszałem :) Co innego w Punto czy SC gdzie problem rzeczywiście występował :(

PostNapisane: N 21:41, 06 lut 2011
przez jojo81
problem z altkiem znam tylko w punto, w pandzie to problem z aku , przy okazji przeczyścić klemy i czy masa jest

Re: Alternator

PostNapisane: N 22:35, 06 lut 2011
przez SZyBA
Wymieniałem alternator dokładnie z powodu pękniętej obudowany. Był słyszalny gwizd powyżej 4 tys i czasami leciały iskry

PostNapisane: N 22:53, 06 lut 2011
przez sabath21
To samo u mnie, pęknięta obudowa alternatora. Akurat po dużych ulewach...

PostNapisane: N 23:08, 06 lut 2011
przez tytusolk
Ja znam jedną osobę która zmieniała altka w pandzie po wjechaniu w kałuże.

PostNapisane: Pn 0:28, 07 lut 2011
przez Shady
Obudowa alternatora może pęknąć z powodu różnicy temperatur lub wady fabrycznej. W pierwszym przypadku wystarczy wjazd w kałużę z dużą prędkością. Ja proponuje założyć osłonę silnika za 100zl i mieć spokój.

PostNapisane: Pn 9:43, 07 lut 2011
przez chojraaak
Czyli to jednak prawda :)
A juz myslalem ze jestem pechowcem :P
Wlasnie przymierzam sie do oslony ktora mam nadzieje cos da... glownie z tego powodu chce ja kupic.

PostNapisane: Wt 16:27, 08 lut 2011
przez dafi80
Ja miałem zmieniony alternator w swojej pandzie, chyba pęknięta obudowa nie wiem bo robili w serwisie i na gwarancji, także za to nie płaciłem.

PostNapisane: Pt 11:56, 11 lut 2011
przez SZyBA
To żeby nie spamować i nowego wątku jaka osłona najlepsza?

PostNapisane: Pt 15:32, 11 lut 2011
przez karpik
Mój alternator był klejony ale się rozsypał i musiałem wymieniać. Moj mechanik mowil ze to bardzo czesta przypadlosc w misiach. :oops:

PostNapisane: Pn 0:26, 14 lut 2011
przez SZyBA
Nie tylko w Misiach tylko w autach gdzie alternator jest na dole bez żadnej osłony.