Mam problem z Fiatem Panda, mianowicie gaśnie podczas jazdy i przy zatrzymywaniu (na gazie i na benzynie). Po zgaśnięciu bardzo długo kręci zanim odpali.
Przy gaśnięciu zapala się kontrolka błędu, ale zaraz gaśnie i nie można odczytać błędu z komputera.
Byłem już w serwisie Fiata (nieautoryzowanym), wymienili:
-potencjometr przepustnicy (bo wcześniej falowały też obroty),
-przeczyścili silnik krokowy,
-wymienili świece i kable wys. napięcia.
-gazownik wyregulował reduktor gazu (który też jest 'świeży').
Gazownik twierdzi, że z instalacją gazową jest wszystko ok, a w Fiacie twierdzą, że nie wiedzą co to powoduje i sugerują, że to sterownik komputera (?).
Dodam jeszcze, że wskaźnik temperatury nie utrzymuje się na środku, tylko waha się od środka w dół.
Macie jakieś pomysły? Poza wizytą w ASO

Panda 1.1 + LPG rocznik 2006