Pęknięcie jest dosyć poważne i dodatkowo blisko dolnej krawędzi szyby, próba zaklejenia tego ubytku wiąże się z dużym ryzykiem pęknięcia szyby, ponieważ żywica jest wtłaczana pod pewnym niewielkim, ale jednak ciśnieniem. Bliskość krawędzi szyby sprawia, że w niedługim czasie pojawi się pęknięcie wzdłużne, ponieważ nadwozie pracuje również na skręcanie zwłaszcza na nierównościach drogi, a szyba wklejana również w niewielkim stopniu usztywnia nadwozie. Pajączka masz nisko zaraz przy czarnym sitodruku, chyba poniżej linii wycieraczek a więc nie "w polu widzenia kierowcy" czyli brak podstaw do zabrania dowodu rejestracyjnego za usterkę techniczną auta !!!. Moja rada - jeździć do czasu, aż powstanie pęknięcie wzdłużne odkładając kasę na nową szybę.
matyja napisał(a):nie musi być to zakład, co specjalizuje się w wymianach szyb...
każdy doświadczony blacharz potrafi to zrobić, co z kupnem używanej szyby może wyjść taniej niż te 400 zł
- Tak się składa, że pracuję od paru lat w z-dzie auto-szyby, wielokrotnie wymieniałem szyby wklejane przez blacharzy, lakierników itp., w zdecydowanej większości szyby były wklejone nieprawidłowo, niestarannie - złe przygotowanie powierzchni szyby, fatalnie położona warstwa kleju, pozacinany lakier do gołej blachy przy ścinaniu starego kleju złymi narzędziami, pozostawiony bez zabezpieczenia - parę miesięcy i korozja blachy gotowa. Wymiana szyby nie jest super trudna i skomplikowana, ale aby była wykonana dobrze dokonujący wymiany musi mieć jedną ważną rzecz - DO-ŚWIAD-CZE-NIE. Niestety blacharz i lakiernik wklejając jedną, dwie szyby nawet tygodniowo nigdy nie nabędą tego doświadczenia, trzeba dziennie robić kilka, kilkanaście aut, to po roku albo i więcej nabiera się wprawy.
Szyba używana - tak ale ewentualnie tylna, boczne, zdecydowanie nie przednia !! Popatrz na szybę przednią po paru latach jak wygląda, łukowe rysy od piór wycieraczek, rysy od skrobania zimowego, cała masa mikroodprysków. Używkę kupisz może za 100-150 zł, do tego dolicz koszty wymiany znowu 100-150 zł, zaoszczędzisz 50-100 zł i masz starą używkę, czy do garnituru założysz starą zżółkniętą koszulę Non-Iron z lat 60-tych ??
Korzystanie z AC dla kwot kilkuset złotych jest mało opłacalne, przecież po realizacji szkody stracisz część zniżek za bezszkodowość, może to więcej kosztować niż wymiana szyby, przelicz sam. Ubezpieczenie auto-szyba jest najlepszą opcją (ale niestety przed szkodą !!! ), tylko znowu trzeba zwrócić uwagę na jedną rzecz, a mianowicie niektóre z-dy ubezpieczeń liczą udział własny, czyli wymiana nie jest całkowicie darmowa, warto dokładnie poznać ofertę przed podpisaniem umowy.
I to by było na tyle. Pozdrawiam.