PandaClubPolska

No właśnie też mi ostatnio puściła śruba z lewej strony i okazało się, że jest zerwany gwint w obudowie silnika.
Dałem nową nieco dłuższą śrubę i na razie trzyma. To jakaś częsta przypadłość w pandach?

Przecież to jest tworzywo.
Wszystko ma swoją wytrzymałość.
Moze ktoś za mocno dokręcił ?

Tego nie wiem czy ktoś za mocno dokręcił. Co masz na myśli, że tworzywo? To jest chyba aluminium tam gdzie jest gwint w obudowie silnika.

Demontowałem 2 kolektory w Pandzie i nie widziałem tam aluminium lecz tworzywo .
Natomiast nakrętka jest chyba brązowa w nim zatopiona.
Zniszczenie gwintu może być spowodowane wkręcenim złej śruby ( uszkodzony gwint ) lub pod kątem (krzywo ) oraz zbyt mocno

Zdjęcie masz mało wyraźne i pokazuje chyba prawą stronę gdy patrzymy na przód auta, a mi chodzi o lewą i dałbym sobie rękę uciąć, że jest to wkręcone do korpusu silnika.

Na zdjęciu Mariusza jest filtr dla 1.2 69KM, stąd może różnica w stosunku do zdjęcia Adama.

Z ciekawości: z tego co widzę rurę dolotową, czy jak ona się tam zwie, masz wyprowadzoną na lewą stronę, u mnie jest po przeciwnej - prawej. Czy w przedniej części obudowy osłony masz logo FIAT? Zastanawiam się, czy były montowane na lewą/prawą, czy też po prostu obudowę masz do góry nogami przykręconą...

Zdjęcie nie jest moje tylko z internetu. Ja mam po drugiej stronie tą rurkę.

Moja pomyłka.
Podałem kolekor do Pandy 1.1 a nie 1.2

Miałem chwilę wolną i trochę pogrzebałem w Eper
I jak widzę 1.2 mają też kolektory jak 1.1 z tworzywa oraz metalowy.

Ale jak trafisz na zdolniachę który uszkodzoną śrubę stalową będzie chciał wkręcić w kolektor ze stopu alu to też uwali gwint.
I nie ma tutaj że te typy tak mają lecz po prostu nieudolny mechanik

Z tym, że ja nie wiem czy kiedykolwiek to ktoś ruszał. Po prostu otworzyłem teraz w sobotę maskę i śruba leżała obok, a auto mam przeszło dwa lata.

No to mogła się odkręcić od wstrząsów silnika.

W sumie to nie wiem czy przy wymianie filtra mechanik to odkręca? Bo dostęp do trzech śrub od spodu jest chyba kiepski. Muszę mu na to zwrócić uwagę.

Podpinam się pod temat. Wyskoczył mi wtyk z gniazda, z lewej strony obudowy filtru powietrza. Takie coś jak na obrazku:
https://zapodaj.net/9c38ea7a0b09a.jpg.html
Po ponownym włożeniu do gniazda (w tworzywie) trzyma się bardzo słabo, jeden próg zwalniający i obudowa znów wyskakuje, także z tej uszczelki o największej średnicy. Moje pytanie - jak fachowo nazywa się ta część (wtyk)? Chciałbym ją wymienić, ale nigdzie nie natknąłem się na coś takiego. Ewentualnie, czy dałoby się może nagwintować to gniazdo i dać tam zwykłą śrubę?

Tą tulejkę można przykleić klejem cyjanoakrylowym.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Na razie nie fiksowałem tego klejem, a po prostu zdjąłem sprężynkę z obudowy. I jak na razie wszystko się trzyma i nie wypada. Wiadomo, ten wtyk/szpilkę/nie wiem jak to nazwać, można dosyć łatwo wyjąć, ale po każdej jeździe sprawdzam co i jak pod maską i wszystko się w miarę trzyma. Może jeszcze wymienię tę największą uszczelkę.