Strona 1 z 1

Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: So 19:03, 07 lip 2012
przez matyja
Mam kilka problemów natury mechanicznej...

Pierwszy z nich, dość denerwujący, to szarpanie samochodem, które objawia się przeważnie na 1-2 biegu, po spuszczeniu nogi z gazu. Wyczytałem na innym forum, że to może być wina poduszki skrzyni, ale nie wiem, jak to dokładnie zdiagnozować, a później jak ją wymienić. Znalazłem też opinie, że to może być sprzęgło, ale było ono niedawno wymieniane, a szarpanie występowało już przed jego wymianą.

Drugi problem to skrzypienie i stukanie przy kręceniu kierownicą, czy podczas jazdy po nierównościach... Problem zaczął się po wymianie amortyzatorów i łożysk. Dzieje się to tylko, gdy jest ciepło/gorąco. Podjechałem tam gdzie mi to robili, ale pech chciał, że było chłodno i nic nie znaleźli...

Niestety, mechanik jest do 15, a z racji tego, że pracuję, ciężko mi jest wziąć sobie urlop tylko po to, aby mechanik mógł szukać przyczyny problemu...

Trzeci problem, to kierownica, która chodzi strasznie ciężko... Czytałem, że w nasze samochody tak mają, ale u mnie wygląda to tragicznie - na parkingu czy w korku trzeba się sporo nasiłować, aby pokręcić kółkiem... Nie ma możliwości aby w jakiś sposób poprawić komfort kręcenia kierownicą?

Dodam, że samochód mam bez wspomagania, a po podniesieniu samochodu, przez kilka dni kierownica chodzi jakby lżej, a następnie sytuacja wraca do stanu poprzedniego...
Przymierzam się też montażu wspomagania, bez wymiany maglownicy, bo podobno nie ma takiej potrzeby, ale znowu, czy duże opory nie będą po jakimś czasie zabójcze dla silnika wspomagania?

Z góry dzięki za pomoc i wszelkie sugestie :)

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: So 19:36, 07 lip 2012
przez Dreamcatcher
z tym stukaniem i skrzypieniem kiery mam to samo. Obawiam się iż w naszym przypadku bez wizyty na OSKP celem diagnostyki się nie obejdzie. :(
Mówisz iż amorki i łożyska nowe masz? jeśli niczego wtedy nie wykonano nieprawidłowo, to ciężkie kręcenie i skrzypienia może na maglownicę wskazywać ... ale co ja tam wiem.

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: So 19:56, 07 lip 2012
przez matyja
ciężkie kręcenie kierownicą było już wcześniej, przed wymianą amortyzatorów...
co do diagnostyki, to mam sąsiada - diagnostę, którego ostatnimi czasy odwiedzam w pracy bardzo często... jednak, nie mógł mi powiedzieć, skąd to skrzypienie jest... wziął prysnął jakimś smarem w ten otwór, z którego wychodzi pręt od amortyzatora, do którego jest przymocowany ten talerzyk, ale tylko się pogorszyło...

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: So 23:08, 07 lip 2012
przez t-przemek
Mi jedyne co nasuwa się na myśl ze stukaniem na skręconych kołach to przeguby, mi też czasami szarpie na 1 i 2, a obstawiam świece i przewody

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: N 11:09, 08 lip 2012
przez matyja
t-przemek napisał(a):Mi jedyne co nasuwa się na myśl ze stukaniem na skręconych kołach to przeguby, mi też czasami szarpie na 1 i 2, a obstawiam świece i przewody

to takie bardziej piszczenie, skrzypienie jest niż tłuczenie... wygląda to tak, jakby guma się o coś ocierała, jakby coś było za mocno dokręcone... nie wiem, ciężko określić skąd ten dźwięk się wydobywa... dzieje się to tylko, jak jest gorąco. wystarczy delikatnie przekręcić kierownicą i słychać już ten dźwięk... wstyd jeździć w korkach czy na mieście :(

wydaje mi się, że samochód zachowywałby się inaczej, gdyby były uszkodzone przewody WN albo świece, czy cewka (przerabiałem temat cewki w innym samochodzie). szarpanie objawia się tylko po spuszczeniu nogi z gazu. myślę nad tą poduchą skrzyni - chciałem wczoraj się tam do niej dostać, ale śruby pod akumulatorem się zapiekły i nie było możliwości ich odkręcić... chyba trzeba będzie oddać samochód do mechanika...

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: Wt 22:07, 17 lip 2012
przez Lisu
Odnośnie szarpania, to miałem to samo i była to wina czujnika położenia przepustnicy.Sprawdziełm to tak, że podłaczyłem się pod program i delikatnie ruszałem przepustnicą, i patrzyłem jaki podaje kąt.Było tak, że przepustnica wstawała sobie powoli na kąt chyba 14 stopni po czym nagle było 3 i szła dalej.Poza tym nie schodziła czasami do zera.wymiana korpusu przepustnicy - kupiłem na Allegro tanio 2011 rok ,usunęła ten problem.

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: Wt 22:36, 17 lip 2012
przez victor89
U mnie też szarpie na każdym biegu od ponad roku.
Mówicie że czujnik przepustnicy?
Rozumiem że tak jak krokowiec jest na stałe wprasowany w przepustnicę i ratuje mnie kupno całości?

U mnie bardzo często nie schodzi do 0, ale kąt płynnie się zmienia liniowo zależnie od wciśnięcia pedału gazu. Jutro jeszcze raz obadam sprawę i zrobię sobie wykresy.

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: Śr 8:51, 18 lip 2012
przez bambrys
co do tej gumy, co piszesz, że jak skręcasz kierownicą coś trzeszczy to łożysko amortyzatora , powinno się go wymieniać razem z amortyzatorami, ale nikt tego nie robi i zaraz po wymianie trzeszczy , miałem to samo , koszt samego łożyska niski, tyle że trzeba znowu wymontować amortyzator

Re: Kilka problemów z moją Pandą...

PostNapisane: Śr 18:08, 18 lip 2012
przez matyja
tak, jak napisałem, wymieniłem amortyzatory razem z poduchami, w których są łożyska ;)
stare łożyska rozsypały się, po tym, jak je wyciągnęliśmy (i tak planowałem ich wymianę)...
do tego doszły jeszcze odboje... tylko sprężyny zostały, takie jak były

na razie jest chłodno, jutro może przygrzeje, to zobaczymy, bo montowałem wspomaganie i obracałem poduchy