Falowanie obrotów na rozgrzanym silniku
Napisane: Pn 23:40, 29 sty 2024
To zadam pytanie i ja, Panda 2009r 1.1
Generalnie problem, z którym ni jak niemogę dojść do porządku zaczęło się od falowania obrotów na postoju dojeździe do świateł na rozegranym silniku obroty falowały było to też mocno widoczne w momencie załączania sprzęgła kompresora klimatyzacji. Wszystkie parametry sprawdzone wszystko trzyma sie kupy jest niby idealnie.
Co zostało podmienione/wymienione/ sprawdzone Cewki,kable 2 razy, map sensor cała przepustnica oryginał nowa, czujnik wału wałka rozrządu, lambda 1( mimo że miała ładną sinusoidę dla pewności podmieniona bez zmian) świece nowe OE 15000km przebiegu, pompa paliwa trzyma ciśnienie, czujnik temp sprawdzony nie świruje na zimno pokazuje temperaturę otoczenia i idzie ładnie wraz z nagrzewaniem silnika, kolektor sprawdzany szczelny widać to zresztą po map sensorze rozrząd sprawdzony na blokady(nie mirkowe znaki bo to nowy typ z okrągłym korkiem) sprężarka klimy sprawna 100% , pochłaniacz par paliwa uszkodzony wymieniony
Teraz zabawniejsza cześć historii, podmieniłem cały zestaw startowy żeby wykluczyć uszkodzenie ECU po skasowaniu samo adaptacji silnik działa pięknie przez pierwszy dzień falowanie ustało kompresor nie powoduje żadnej reakcji obrotów. Po przejechaniu jakiejś ilości kilometrów auto znowu zaczęło falować ale teraz załączenie kompresora nic nie powoduje tylko jego rozłączenie powoduje znaczny spadek obrotów przy postoju za którymś razem silnik zdycha. Mes jako taki nie daje możliwości podglądu krótkich i długich korekt paliwowych w jakiejś tam aplikacji na telefon pokazuje za to ze korekta długoterminowa jest zawsze na minusie ok -30% nie wiem na ile mogę temu wierzyć, ponieważ wtryski sprawdzałem wszystkie ładnie rozpylają nie marzyłem, jaki mają wydatek (może to mój błąd) stąd moje pytanie co jeszcze sprawdzić może komuś przyjdzie coś do głowy.
Co mam zamiar sprawdzić ile dokadnie leją wtryski, zawór evap na podmianę czujnik temp podmienić co jest bez sensu ale tonący brzytwy sie łapie
https://zapodaj.net/plik-ekiN9KRoaW
Generalnie problem, z którym ni jak niemogę dojść do porządku zaczęło się od falowania obrotów na postoju dojeździe do świateł na rozegranym silniku obroty falowały było to też mocno widoczne w momencie załączania sprzęgła kompresora klimatyzacji. Wszystkie parametry sprawdzone wszystko trzyma sie kupy jest niby idealnie.
Co zostało podmienione/wymienione/ sprawdzone Cewki,kable 2 razy, map sensor cała przepustnica oryginał nowa, czujnik wału wałka rozrządu, lambda 1( mimo że miała ładną sinusoidę dla pewności podmieniona bez zmian) świece nowe OE 15000km przebiegu, pompa paliwa trzyma ciśnienie, czujnik temp sprawdzony nie świruje na zimno pokazuje temperaturę otoczenia i idzie ładnie wraz z nagrzewaniem silnika, kolektor sprawdzany szczelny widać to zresztą po map sensorze rozrząd sprawdzony na blokady(nie mirkowe znaki bo to nowy typ z okrągłym korkiem) sprężarka klimy sprawna 100% , pochłaniacz par paliwa uszkodzony wymieniony
Teraz zabawniejsza cześć historii, podmieniłem cały zestaw startowy żeby wykluczyć uszkodzenie ECU po skasowaniu samo adaptacji silnik działa pięknie przez pierwszy dzień falowanie ustało kompresor nie powoduje żadnej reakcji obrotów. Po przejechaniu jakiejś ilości kilometrów auto znowu zaczęło falować ale teraz załączenie kompresora nic nie powoduje tylko jego rozłączenie powoduje znaczny spadek obrotów przy postoju za którymś razem silnik zdycha. Mes jako taki nie daje możliwości podglądu krótkich i długich korekt paliwowych w jakiejś tam aplikacji na telefon pokazuje za to ze korekta długoterminowa jest zawsze na minusie ok -30% nie wiem na ile mogę temu wierzyć, ponieważ wtryski sprawdzałem wszystkie ładnie rozpylają nie marzyłem, jaki mają wydatek (może to mój błąd) stąd moje pytanie co jeszcze sprawdzić może komuś przyjdzie coś do głowy.
Co mam zamiar sprawdzić ile dokadnie leją wtryski, zawór evap na podmianę czujnik temp podmienić co jest bez sensu ale tonący brzytwy sie łapie
https://zapodaj.net/plik-ekiN9KRoaW