PandaClubPolska

Panda II klimatyzacja napełniona 2 miesiące temu po wymianie chłodnicy klimatyzacji, która jakoby była powodem wycieku czynnika
chłodniczego.

Warunki testu:
- termometr elektroniczny, sonda wetknięta jakieś 30 cm w głąb kratki;
- obieg powietrza wewnątrz kabiny;
- godzina 21:00, po zachodzie słońca, temperatura na zewnątrz 30 stopni, wewnątrz auta 30 stopni;
- 10 km przejechane bez włączonej klimy, pomiar termometrem wykazał wewnątrz 30 stopni, powietrze z kratki 29-30 stopni;
- 10 km przejechane klima włączona, nadmuch na 1, pomiar wykazał wewnątrz 29stopni, powietrze z kratki 16-18 stopni;
- 10 km przejechane klima włączona, nadmuch na 2, pomiar wykazał wewnątrz 29stopni, powietrze z kratki 22-24 stopni;

Czy ta klimatyzacja chłodzi prawidłowo ? jeśli nie gdzie szukać przyczyny ?

Pozdrawiam - Tomasz

Wszystko zależy od temperatury na dworze i jak długo samochód stał na słońcu. U mnie też klimatyzacja nie pracuje prawidłowo - czytałem, że po roku ubywa około 10% czynnika a nabijana była nie wcześniej niż 3 lata temu. Rok temu po ustawieniu 20 C nie można było wytrzymać, było bardzo zimno w największy upał i to w 2 minuty po odpaleniu auta, teraz na LOW dmucha jakieś 15 C.
W sobotę jadę nabić - chyba, że nie wytrzymam tych upałów i załatwię to wcześniej.

Czy Twoja panda ma klimatronik czy manualną? Czy przed wymianą chłodnicy klimatyzacja pracowała normalnie? Wiesz jakim czynnikiem nabiłeś, nie nabito jej za mało albo za dużo?

Klimatyzacja manualna, mam z nią problemy od kupienia (używanej 4 letniej z przebiegiem 28000) mam ją 4 lata

- w momencie kupowania klimatyzacja nie chodziła, ale sprzedający mi ją napełnił, później mało jezdziłem i przyszła zima;
- wiosną okazało się, że klima jest pusta, pojechałem do Noraauto, poleciłem zalać kontrastem, przy okazji profilaktycznie wymienili jakiś zaworek, po 2 tygodniach orzekli, że wycieków nie ma i że to pewnie był on, mało miałem okazji używać klimy, ale coś tam zimnego z kratek leciało;
- kolejnej wiosny znów okazało się, że klima pusta, pojechałem do autoryzowanego serwisu Fiata, orzekli, że to jakiś oring, pozniej nadeszła pandemia i było mało okazji do używania klimy;
- wiosną tego roku okazało się, że klima znów jest pusta, pojechałem do tego samego serwisu Fiata, naurągałem im i powiedziałem, ze nie zapłacę za robotę i zakazałem napełniać klimę dopoki czegoś nie wykryli, orzekli, ze chłodnica (dlaczego nie wykryli tego rok wcześniej ?) po odbiorze samochodu wydawało mi się,że klima chłodzi gorzej niż po wcześniejszych napełnieniach, no ale było zimno na zewnątrz;

Dziś byłem u pobliskiego "klimaciarza" powiedział, że klima powinna schłodzić 10-15 stopni poniżej temperatury otoczenia więc jeśli przy 30 na pierwszym biegu u mnie na kratkach jest 16-18 to wydaje się OK, ale trzeba by zobaczyć.

I jeszcze jedno - obserwowałem pracę silnika przy podniesionej klapie i włączonej klimatyzacji, co kilkanaście sekund słyszałem jakis szczęk, okazało się, że to włączało/wyłączało się sprzęgło kompresora, czy takie częste włączanie/wyłączanie jest prawidłowe ??

Pozdrawiam - Tomasz

Nie wiem jak latem, ale zimą pamiętam, że też zwróciłem uwagę na to, ze kompresor w mojej Pandzie załączał się co jakiś czas, akurat wyraźnie to pamiętam bo sprawdzaliśmy alternator.
Dziś wymieniłem czynnik w klimatyzacji, została tylko połowa. Po uzupełnieniu chłodzi intensywnie, nie mierzyłem, ale będzie z 5 stopni na wylocie po ustawieniu na LOW i dmuchawy na 50%.
Wydaje mi się, że masz gdzieś nieszczelność, skoro regularnie jest taka utrata czynnika a im go mniej tym niestety słabsza klimatyzacja. Sprawdzałeś temperaturę rurki dostarczającej z kompresora zimny czynnik do wnętrza auta po nabiciu klimy? U mnie przed napełnieniem rurka była ledwo chłodna a po napełnieniu lodowata. Tak diagnozował wstępnie sytuację mechanik przed uzupełnieniem czynnika.
Od zakupu auta w 2018 roku, zakładając oczywiście, że handlarz uzupełniał czynnik po sprowadzeniu auta z zagranicy ubyło 50% a klima włączona jest przez cały czas non stop przez cały rok od zakupu auta.

Tutaj są komentarze opisujące sytuacje z wyłączaniem kompresora:

https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic964418.html

Nie wiem do ilu mi chłodzi bo nie sprawdzałem, ale szału nie ma gdy na dworze jest upał. I kompresor też cały czas włącza/wyłącza i co trzy lata nabijam czynnik, a wycieków niby brak. Tak działa najwidoczniej manualna klima.