PandaClubPolska

Posiadam Pandę 1.1 z 2009r., gaz założony 3 lata temu. 2 tyg temu autko było na wymianie rozrządu po odebraniu pierwszy objaw zauważyłem po załączeniu gazu: na biegu jałowym mocno falują obroty po dodaniu gazu sytuacja się normuje. Na PB również dało się wyczuć delikatne nieregularne "zadrżenie" silnika na biegu jałowym. Po tych obserwacjach wymieniłem świece i w nocy sprawdziłem przewody WN czy nie ma przebić. To nic nie dało. Kolejne objawy to podczas przyśpieszania czuć delikatne kołysanie, nie ciągnie płynnie tylko buja jakby na przemian dodawało się i odpuszczało gaz. Przy delikatnej jeździe jest to praktycznie niewyczuwalne.
W następnej kolejności wyczyściłem przepustnicę i styki ECU oraz zamieniłem sondy lambda miejscami. Wszystkie działania nie przyniosły żadnych rezultatów - jak było tak jest.
Po przejrzeniu dziesiątek jeśli nie setek stron na różnych forach skończyły mi się pomysły. Żadna kontrolka się nie zapala i błędy nie wyskakują.
Może przychodzi Wam coś do głowy, czego to wina?
Na dniach jestem też umówiony do gazownika by sprawdził co tam jemu się wyświetli w kompie.

Skoro twierdzisz że stało się to zaraz po wymianie rozrządu to po prostu źle ustawiony rozrząd?

Happek napisał(a):Skoro twierdzisz że stało się to zaraz po wymianie rozrządu to po prostu źle ustawiony rozrząd?

Sprawdzenie rozrządu to chyba będzie następny krok, dla pewności zanim zacznę coś dalej szukać.

Sprawdź rozrząd, dla wprawnej ręki to jest 30 minut

zeszło mi trochę dłużej niż 30 min ale rozebrałem i proszę o weryfikację czy dobrze odczytuję.
Gdy dolne koło ustawię tak :


Górne wtedy ustawia się tak:


Wychodzi na to że znak na górnym kole powinien znajdować się o ząbek wyżej by było prawidłowo tak?

Zerknij tu - będzie pomocne
viewtopic.php?f=5&t=11892&start=15

Zerknę na ustawienia w tym wzierniku w skrzyni ale... dopiero zwróciłem uwagę że mechanik założył rozrząd od nie tej wersji co trzeba, szlag mnie zaraz trafi.
Powinien być szerszy pasek i osprzęt pod niego. Nawet na kołach jest ślad dokąd sięgał oryginalny pasek...

W/g mnie wałek rozrządu jest o jeden ząbek za późno, czyli jeden ząbek z bardzo w lewo (na zdjęciu widać że dokładnie o pół ząbka może to kąt patrzenia), ale trzeba by sprawdzić dokładnie ustawienie wału korbowego na znakach przy skrzyni biegów. Niestety pasek zębaty od starej wersji silnika 1.1 Niestety musi być pasek dokładnie do tej wersji motoru i wtedy zgrywanie znaków.

Pentium napisał(a):W/g mnie wałek rozrządu jest o jeden ząbek za późno, czyli jeden ząbek z bardzo w lewo (na zdjęciu widać że dokładnie o pół ząbka może to kąt patrzenia), ale trzeba by sprawdzić dokładnie ustawienie wału korbowego na znakach przy skrzyni biegów. Niestety pasek zębaty od starej wersji silnika 1.1 Niestety musi być pasek dokładnie do tej wersji motoru i wtedy zgrywanie znaków.

Niestety nie tylko pasek ale i pompa wody
Gdy ustawiłem na znaku przy skrzyni biegów na "0" to koła ustawiły się tak jak zaznaczyłem na czerwono (w tych miejscach były znaczniki).

Jak mechanik spaprał sprawę to niech mechanik poprawia, tym bardziej że założył niewłaściwy komplet. Przy okazji podziel się informacją gdzie taki "geniusz" urzęduje, co by nikt się znów na minę nie wbił

Wał korbowy robi dwa obroty na jeden obrót wałka rozrządu. Dlatego na 0 na skrzyni masz znak na dużym kole po drugiej stronie. Nie zmienia to faktu że rozrząd jest spartolony.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Dziękuję za podpowiedzi, Panda wróciła wreszcie do formy. Choć żona już się odzwyczaiła, jak wsiadła po 3tyg przerwy to powiedziała, że nie umiała jechać bo jakoś tak lekko się kierowało