Strona 1 z 1

Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: N 0:07, 10 mar 2019
przez odometer
Witam.Kupiłem Pandę i po niedługim czasie zauważyłem że brakuje jednej śruby ( szpilki) w kole . Myślę sobie ktoś zgubił.Próbowałem wkręcić nic z tego.Nowa szpilka też nie pomogła,czyli gwint zerwany.Można jeździć na trzech śrubach,można wymienić całą piastę.Ja kupiłem gwintownik m 12 x 1,5 chwila pracy i po problemie. To mój pierwszy opis usterki którą sam usunąłem więc proszę o wyrozumiałość :D

Re: Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: N 13:33, 10 mar 2019
przez adam1965
Są też fajne zestawy do naprawy gwintu.
I też dają rady.

Re: Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: N 14:00, 10 mar 2019
przez arnold
Troszkę nie rozumiem jak zerwany gwint m12, przegwintowałeś tym samym gwintownikiem, ale ok. Co do naprawy jakimiś tulejkami np firmy Wurt to trzeba przekalkulować koszty. Spring coil nie nadaję się do często odkrecanych gwintów, a nie wiem jak łatwo w handlu dorwać tulejkę pod drobny zwój. Zawsze można zlecić naprawę komuś co oferuje takie coś?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Re: Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: N 14:20, 10 mar 2019
przez adam1965
Gwint pewnie był ,,zaciągnięty,, a nie zerwany.
Zestawy naprawcze kilka razy dawałem do tarcz i bębnów.
Ile razy w roku to odkrecasz?
Max 4-5 razy nie więcej.
Odkręcałem kiedyś tą naprawioną 10 razy w ciągu 4 miesiecy i nic sie nie stało.
Spężynka jak działała po wkręceniu tak działał potem.

Re: Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: N 22:41, 10 mar 2019
przez Bohdan
Ja dla świętego spokoju kupił bym piaste - ale znając mnie pewnie dwie na obie strony - dlaczego ? Abo raz że koszt znikomy, dwa, święty spokój podczas jazdy w trasie czy sie odkręci czy nie a trzy że nie lubię "dziadować" oraz w końcu mógłbym coś porobić przy Miśku :)

Ale oczywiście jeżeli zrobione profi to będzie pewnie siedzieć, ale zawsze jest ta nie pewność - a zazwyczaj spierpapoli się w najmniej oczekiwanym czasie :)
Btw. Na autostradzie dostać taką śruba, która się komuś odkrecila przy 120 - nawet nie chce myśleć :)

Re: Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: N 23:29, 10 mar 2019
przez adam1965
Święta prawda.
Ja dodam że jeszcze nigdy w swoim aucie nie miałem zerwanych gwintów w piaście .
A to dla tego że nie daję dokręcać szpilek czy śrub gumiarzom.
Zawsze robię to sam i odpowiednim momentem.
A przez to , że sam robię ze swoimi autami oraz że mam dwa komplety kół z felgami.
Do gumiarza jeżdże tylko po wyważenie i sprawdzenie szczelności.


Ale są koledzy którzy lubią oszczędzać i wolą kombinować.
Albo po prostu jak to mówią,, tak krawiec kraje jak mu staje,,
Nie każdego stać na kupno nowego.
Nawet tak tanich jak do Pandy.
Dzięki nim mam trochę doświadczenia z tym.

Re: Gwintowanie otworu w piaście

PostNapisane: Śr 22:31, 11 mar 2020
przez odometer
Tak krawiec kraje jak mu staje. Podoba mi się Twoja odpowiedź.; Tak jak mówisz pewnie za mocno dokręcił gumiarz i tyle .A jak masz jedno auto w rodzinie to ciężko go zostawić na tygodniową naprawę.