PandaClubPolska

Witam,

Po podpięciu się pod kompa wyskakuje mi błąd P0340- camshaft position.
Błąd ten nie wywala na desce.
Miałem problem z czujnikiem ciśnienia dolotowego(wywalał na liczniku check), ale po jego wymianie jest spokój.
Chciałbym zatem wymienić i ten czujnik, ale nie mam pojęcia gdzie on się znajduje w silniku 1.4 16v.
No i zasadnicze pytanie czy jestem w stanie sam to zrobić czy wymaga to jakiejś wiedzy tajemnej?
Za co tak naprawdę odpowiada ten czujnik? Auto generalnie pracuje poprawnie.

Jak patrzysz z góry to jest po lewej stronie... Tam gdzie jest obudowa rozrządu.

przemeks19 napisał(a):Jak patrzysz z góry to jest po lewej stronie... Tam gdzie jest obudowa rozrządu.

on jest pod tą osłoną?

Mi się wydaje ze jest na obudowie pokrywy zaworów - na samej górze ale nie jestem pewien.
Takie cuś:
https://e-katalog.intercars.com.pl/#/pr ... rzadu.html

Sama wymiana jest banalnie prosta. Dasz rade

Zgłębiłem internety i dobrze mi się zdawało - czujnik położenia wałka znajduje się na pokrywie zaworów.
Ma numer Fiatowski: 55242637

Dokładnie... Tak jak w 1.1. po lewej stronie u góry tam gdzie rozrząd

No własnie że nie jest przy rozrządzie. jest na samej górze pokrywy zaworów.
Mylicie silniki. Rozmawiamy tutaj o 1.4 16v.

Tutaj filmik z YT w temacie wymiany samego czujnika:
https://www.youtube.com/watch?v=_YOTlmERc_4

Dzięki

Masz go na wysokości 3 cylindra. Przy ori kolektorze i filtrze dostęp wyśmienity, u Ciebie wspornik kolektora zasłania.

Forsaken napisał(a):Witam,

Po podpięciu się pod kompa wyskakuje mi błąd P0340- camshaft position.
Błąd ten nie wywala na desce.
Miałem problem z czujnikiem ciśnienia dolotowego(wywalał na liczniku check), ale po jego wymianie jest spokój.
Chciałbym zatem wymienić i ten czujnik, ale nie mam pojęcia gdzie on się znajduje w silniku 1.4 16v.
No i zasadnicze pytanie czy jestem w stanie sam to zrobić czy wymaga to jakiejś wiedzy tajemnej?
Za co tak naprawdę odpowiada ten czujnik? Auto generalnie pracuje poprawnie.

Czy wymiana czujnika pomogła w Twoim przypadku?

Nawet go nie wymieniałem bo gość co robił mi swapa powiedział, że to nic nie da. Mam inny czujnik niż w 1.1 stąd błąd, ale nie wpływa to na pracę silnika i nie wywala na desce.
Widzę go tylko na kompie.

Jak ciebie coś boli to jak długo bierzesz leki przciwbólowe?
Tydzień ?
Dwa?
I co potem?
Podobnie jest z autem.
Co ma powiedzieć mechanik który nie umie poradzić sobie z emulowaniem sygnału?
Proste Ten Typ Tak Ma.
A co powie producent który wysilał się aby napisać programy i projektować sterownik do danego modelu?
Prawidłowa praca nawet przy emulowaniu powinna polegać na tym że sterownik silnika nie powinien się skapnąć że jest oszukiwany.

Jak długo dasz radę emulować fakt że posuwasz jakąś laskę?
Aż się skapniesz że cię ręka boli?

@adam1965 zbyt bardzo się emecjonujesz.

@Forsaken u mnie błąd czujnika, jak się okazuje, wywala ze względu na przekrecony rozrząd. Dodatkowo towarzyszy temu masa innych objawów. Gdybym ich jednak nie odczuwał, również olalbym temat

Adam zgadzam się ale ja z tym walczyć nie dam rady. Gdyby silnik zachowywał się nienaturalnie to bym sprawę drążył.
Po prostu nie staram się być mądrzejszy od gości, którzy siedzą w tym od lat i robili nie takie auta.
Najchętniej pozbył by, się tego błędu ale nie wiem jak.

Może trochę za ostro podszedłem do sprawy.
Ja miałem podobny przypadek z Felicją i z emulowaniem sygnału sondy.
Gazownik który zakładał tysiące instalacji nie umiał poradzić sobie z moim sygnałem.
Ja przerobiłem sobie tak że przerobiłem instalację LPG i silnika tak że sygnał sondy który gazownik podłączył szeregowo ( sonda > sterownik LPG >sterownik silnika) ja go rozgałęziłem ( czyli równlolegle ) i sygnał z sondy puściłem ten sam do sterownika LPG i sterownika silnika.
I skończyły się błędy od sondy.

Dla tego jestem sceptykiem do wszelkiego typu emulacji .
Bo nie zawsze się to udaje.
Tak samo jest z grami komputerowymi.
U setek ludzi działa a u jednego lub więcej nie chce.