PandaClubPolska

Podczas obecnych temperatur minusowych i okolic zera zauważyłem, że po porannym zimnych rozruchu przez minute/dwie pracy silnika coś lekko wyje. Pierwsze metry jazdy przy danych obrotach też słysze ten dżwiek. Podczas ubiegłej zimy tego nie było, a w tym czasie został wymieniony rozrząd i olej. Dodam że w firmowej Pandzie też słyszę ten dźwiek podczas mrozów, tutaj trwa to jeszcze dłużej po rozruchu. Obstawiam, że to może być wina pompy oleju. Postaram się nagrać to wycie.
Czy ktoś z Was spotkał się z czymś podobnym?

Alternator lub napinacz paska rozrządu. Po zdjęciu paska przed rozruchem wszystko będziesz wiedział.

arnold napisał(a):Alternator lub napinacz paska rozrządu. Po zdjęciu paska przed rozruchem wszystko będziesz wiedział.

Myślisz, że niskie temperatury mogłyby mieć na te elementy wpływ? Lekkie rozgrzanie silnika i wszystko jest ok

leszekr napisał(a):Myślisz, że niskie temperatury mogłyby mieć na te elementy wpływ? Lekkie rozgrzanie silnika i wszystko jest ok

Oczywiście ze tak. Arnold ma rację. Najprawdopodobniej altek.

Gęsty smar i jest wycie. U mnie 2 lata temu tak robiło i mu przeszło.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

W pierwszej kolejność spróbuj napiąć pasek klinowy alternatora, noże uda się bez kosztów to naprawić.

U mnie też tak było. Aż stanął alternator.

Udało mi sie nagrać filmik. Wycie występuje tylko podczas mrozów, przez pierwsze minuty pracy silnika i przy ok 2 tyś obrotów. Moze to przypadek ale przed wymianą rozrządu tego nie było. Wycie słychać wyraźnie w ok 13 sekundzie filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=usOZCIOHIJQ&feature=youtu.be