PandaClubPolska

Poradźcie, bo już sama nie wiem, kończą mi się pomysły, a serwis jakoś nie bardzo potrafi skutecznie rozwiązać problem.

Podczas zwiększania obrotów słychać taki odgłos bulgotania, przelewania się wody albo jakiegoś granulatu...
Zaczęło się od tego, że najpierw miałam wymienioną chłodnicę (ciekła) potem jeszcze jakiś trójnik (też ciekł). Potem (jakieś dwa miesiące później) zaczęło być słychać te odgłosy zarówno na ciepłym jak i na zimnym silniku. Układ chłodzenia uzupełniony, odpowietrzony i 3 dni spokoju. Potem znowu problem powrócił. Poza tym, grzeje normalnie, nie przegrzewa się itp. Panda w wersji bez klimy
Nie chcę wymieniać wszystkiego w serwisie na chybił trafił, byle z ich zyskiem, chcę raz i skutecznie.
Czytałam na innych forach, chyba VW że to uszczelka pod głowicą do wymiany, albo nieszczelna nagrzewnica.

A może to w ogóle nie jest problem układu chłodzenia? Przyszło mi jeszcze na myśl, że to po prostu bierze więcej paliwa niż potrafi spalić ale... nie wiem czemu jakoś nie wydaje mi się to wiarygodne - nawet na sprzęgle, po kilku mocniejszych wdepnięciach na gaz, jak się wyszumi, przez kilka minut jest już ok. Dopiero po kilku minutach znowu zaczyna bulgotać...

Wszystko wskazuje jednak na duży przedmuch na uszczelce pod głowicą. Kiedy trochę pogazujesz (bulgotanie), ciśnienie w układzie chłodzenia wzrasta, jak go nabije dość mocno, wtedy przestaje bulgotać. Kiedy korek zbiornika wyrównawczego trochę obniży ciśnienie, wtedy sytuacja się powtarza.
Sprawdź, czy "puchną" węże gumowe układu chłodzenia, i czy syczy korek na zbiorniku wyrównawczym. Jeśli tak, to diagnoza trafna.

Jak nagrzejesz silnik zgas go i delikatnie popusc korek od płynu. Powinno tylko syknac A jak będzie Ci mocno bulgotal płyn w zbiorniczku to może być UPG. Ciśnienie idzie w ukł chlodzenia.
Ostrożnie korek odkrecaj!!! Nie chce Cię mieć na sumieniu jak lapki poparzysz.

Jak to puchnięcie ma wyglądać? W zasadzie nigdy nie przyglądałam się pod maską jak wyglądają nienapuchnięte, więc nie mam żadnego porównania.

zobacz na zimnym silniku, potem na ciepłym. dodatkowo je pościskaj na rozgrzanym aucie - jak będą twarde to kicha...

Zrób test z korkiem który opisałem wyżej.

Mam to samo. Bulgocze tylko na zimnym i tylko jak jest zimno na dworze. W zbiorniczku wyrównawczym przy dodawaniu gazu nic nie bąbluje ani się nie rusza, płyn czyściutki, nie śmierdzi co nie pasuje do UPG. Dodatkowo samochód ma moc, nie ubywa/przybywa oleju ani płynu, nie kopci itp. Przewody czasami trochę twardnieją i to mi się nie podoba, jednak w związku z powyższym czy jest sens coś ruszać, tym bardziej, że nie wiadomo co? Korek zbiorniczka płynu chłodniczego wymieniałem ale nic się nie zmieniło.

Trochę zawsze stwardnieja węże. To normalne. Płyn nagrzewajac się pecznieje i wytwarza się ciśnienie.

Sprawdź ciśnienie sprężania.

morpheus1581 napisał(a):Trochę zawsze stwardnieja węże. To normalne. Płyn nagrzewajac się pecznieje i wytwarza się ciśnienie.

Tak, jednak druga Panda do której mam dostęp ma znacznie miększe przewody (są po prostu miękkie, u mnie twarde). W ogóle zaskoczony jestem, bo dwie Pandy z 2004r, a moja ma całkiem inne przewody płynu chłodzącego - znacznie większa średnica i są "gładkie i śliskie". Druga natomiast ma znacznie mniejszy przekrój przewodów i są wykonane z całkiem innego materiału, jakby chropowate. Pytanie które są oryginalne...

Ja zawsze widziałem takie właśnie gladkie

Ja mam 7. rok i mam cienkie, chropowate. Wszystko zależy od tego, czy przewody są montowane do chłodnicy na zatrzask, czy na cybant.

Na portalach ogłoszeniowych są dostępne testery uszczelki głowicy,nakręcane na zbiornik wyrównawczy.Wychodzi taniej,szybciej niż jeździć po warsztatach.Winien był nieraz kiepskiej jakości i wykonania termostat(brak otworka uniemożliwiał dobre odpowietrzenie układu).A bulgotanie jeśli wszystko jest ok.to jednak źle odpowietrzony układ,chyba,że pompa wody ma już dość.

A jeżeli to faktycznie UPG, to da się z tym jeździć? W warsztacie... i to tym tańszym... UPG wycenili... na... jakieś 3 000 no generalnie kupa kasy jak dla mnie na jednorazowy wydatek... może do grudnia tyle nazbieram

3000 ??? Trochę przesadzili. Z UPG możesz jeździć ale jaka to jazda? Wszystko zalezy od tego jak masz przepalona uszczelke. Będzie tylko gorzej.