PandaClubPolska

Witam
Czy wszystkie pandy są tak niestabilne na drogach gruntowych po opadach deszczu ? Bardzo ciężko się prowadzi, cały czas muszę kontrować kierownicą, a i tak auto ''tańczy ''na drodze. Na drogach asfaltowych spisuje się całkiem dobrze. Zbieżność jest ok.

Moje trochę myszkuje na asfalcie, a na miękkim/sypkim prowadzi się samo (w sensie, że jedzie tam gdzie chce, a nie tam gdzie ja chcę)

Pomału kończy się zawieszenie.

Próbowałeś zamontować dystanse na koła ?
W mojej pandzie 4x4 środek ciężkości jest sporo wyżej, może dystanse by poprawiły stabilność?

Dystansy może i poprawią odrobinę trakcję w zakrętach, ale jak masz pływające zawieszenie to nic Ci nie dadzą. Co ciekawe - szerszy rozstaw kół, niż został przewidziany powoduje, jest większy kąt pracy koła, a co za tym - większa siła ciągnąca wahacz w bok. Dzięki temu - sporo szybciej zużywają się elementy metalowo gumowe oraz amortyzatory, które są wyginane na bok, zamiast pracować w linii prostej.

IMO - nowe, markowe zawieszenie + amory i auto będzie się turlać jak nowe. Tylko nie LPR za 60 zł za wahacz, a porządny sprzęt (najlepiej OE).

Dziś jeździłem po błotku, autko jechało gdzie mu wygodniej tak jak pisał kolega albercik.
Dla porównania jadąc outlanderam mam wrażenie że porusza się po szynach, jest tak stabilny.
Może to kwestia masy.

na pewno Panda ważąca 850 kg będzie się gorzej prowadziła w terenie niż outlander ważący ~1800 kg. Jeśli jednak auto jedzie gdzie chce to wygląda, że zależnie od nierówności, na jaką najdziesz - koło zmienia swój kąt pochylenia (gumy na wahaczach są "rozciągane") i koło wychodzi trochę bardziej na zewnątrz, lub do środka. Przez to auto zaczyna samo skręcać, lub - co gorsze - traci przyczepność, bo jedno koło chce uciekać w prawo, a drugie w lewo.

Moja PANDA warzy nieco więcej , około 960 kg .
Może to być wina wyrobionej tulejki przedniego wahacza bo koło z prawej strony ma spory Luz przód-tył

no to jak masz luz, o którym wiesz to co się pytasz? oczywiście, że wina tulei na wahaczach, bo w Pandzie masz tylko dolne wahacze

I pamiętaj, że wahacze wymienia się parami, bo jak padł jeden to i tak zaraz padnie drugi, a przynajmniej tylko raz zbieżność się ustawia. Warto też końcówki drążków wymienić bo kosztują grosze, a to i tak jedna robota jest.

Napraw w końcu te auto, a i tak na drogach gruntowych będzie szukało drogi w koleinach których nie widzisz. Nawet różnice w lepkości tego błota będą robić różnicę.

Moja nie ma 4x4 a daje sobie radę. Do domu po roztopach przestałem dopiero dojeżdżać jak zawiesiłem się podwoziem. Ja jestem mocno zdziwiony jak daje radę w terenie. Kolega CRV-ką 4x4 wymiękł bo zaraz obok drogi jakieś 50cm mam 3 metrową przepaść a Pandzia dała radę
Chyba dlatego ze to takie lekkie to leci górą jak się da w ogień.

Niby temat oczywisty ale jak wygląda u kolegi hucker sytuacja z oponami? Moim zdaniem na trakcję auta na drodze nie utwardzonej największy wpływ mają opony. Masz jakieś dedykowane w teren? Ja jako, że wędkuje to często zjeżdżam z asfaltu i zauważyłem, że na zimówkach auto zdecydowanie lepiej radzi sobie w takich warunkach.

Grzegorz, nawet najlepsza opona nic nie da jak będzie miękkie, 'pływające' zawieszenie - po prostu koła będą jechały gdzie im się spodoba i wcale nie równolegle. Nawet jak będziesz miał nówki sztuki opony z najwyższej półki - i tak nie będą się trzymały drogi, jak koło będzie samo skręcać albo się wychylać na boki.

Wahacze magneti marelli to oryginał ?
Czy pandzie 4x4 i zwykłej są montowane takie same wahacze ?

Magneti Marelli to oryginał. Sam takie brałem. Dobrze dopasowane. Polecam.
Tu masz sprawdzony link ale w opisie nie ma napisane ze do 4x4 pasują.
http://allegro.pl/magneti-marelli-wahac ... 03869.html

Z doborem wahaczy jest problem bo jedni mówią że do 4x4 pasuje ze zwykłego a inni twierdzą że nie . czy ktoś jest w stanie sprawdzić jak jest naprawdę.