PandaClubPolska

Witam, mój nowy zakup ma pierwsze problemy. Otóż podczas jazdy (niezależnie czy prosto czy po łuku) co jakiś czas - bez najmniejszej reguły czasowej słychać tarcie. Przeważnie dźwięk trwa kilka sekund i znika na minutę. Dźwięk jak ocierające nadkole czy mocno trące szczęki i teraz, wyraźnie słyszalny koło 40 do 70 km/h, dźwięk jednostajny:

- to na pewno nie łożyska, już jedno na darmo wymieniłem bo trochę hałasowało.
- nadkola zdjęte, osłony termiczne sztywne.
- sprawdzone wszystkie linki, tłumik i inne części spod autem.
- wszystkie hamulce mają cierniny, oraz w miarę równo hamuje (auto nie ma abs)
- to nie alternator
- na postoju dźwięku nie ma, nawet po podniesieniu przednich kół i wbiciu biegów
Przyhamowanie, wduszenie sprzęgła, zaciągniecie ręcznego, wybicie biegu nic nie zmienia. Jakieś pomysły co to może być?

A może opony są lekko wyząbkowane i na gorszym jakościowo asfalcie hałasują ?

Zmieniłem na letnie i bez zmian.

Na moje coś z hamulcami. Może któryś tłoczek nie odbija albo ręczny nie rozpiera do końca. Jest zima. Sól, błoto robią swoje.

Poświęciłem dziś cały dzień i:
- to na pewno nie łożyska, wszystkie są ciche
- nadkola zdjęte, osłony termiczne sztywne.
- sprawdzone wszystkie linki, tłumik i inne części pod autem.
- hamulce przejrzałem, tyły pracują należycie, sprężyny przy okazji wymieniłem bo mi leżały.
- przód lewe spoko, klocki grube, tarcze bez rantów, co prawda nie pierwszej świeżości ale w miarę spoko, tłoczek normalnie się cofa
- przód prawy jak wyżej z tym, że brakuje blaszki w zacisku, jutro dokupię
- to nie alternator - test bez paska
- na postoju dźwięku nie ma, nawet po podniesieniu przednich kół i wbiciu biegów
- olej w skrzyni sprawdzony
- słuchać że przegub ma lekki luz wzdłużny - to może być powodem?

Poza tym dzięki za pomoc, na elektroda.pl się wypieli.

Sprawdź tłoczki w szczękach, miałem podobne objawy, tłoczki były trochę zmęczone czasem i warunkami

Rozumiem, że tył też podnosiłeś i kręciłeś bębnami i nie szumią... Więc jeśli na pewno wykluczasz hamulce i łożyska, bo zwykle albo hamulce albo opony szumią lub ostatecznie łożyska to może być coś nie tak w skrzyni.

Może łożyska w skrzyni.

Cześć . Słychać to z przodu czy bardziej z tyłu? Z lewej czy prawej? Łożyska nie zawsze jest słychać bez obciążenia, to znaczy na luźnym kole może być ok a jak jedziesz to hałasuje. Czy więcej przy dodaniu gazu czy przy zwolnieniu?

Dźwięk ten dało się mocno uciszyć poprzez dokręcenie błotnika (był zmieniany i luźny przy słupku) jednak nadal dokucza, jest znacznie ciszej ale nadal. Dźwięk raczej na pewno z przodu. I zdaje się, że z lewej - chodź tu jest to niepewne. Zdecydowanie, częściej słychać przy puszczaniu gazu a niżeli przyśpieszaniu. Dotyczy to wyłącznie przedziału prędkości 55-70, zarówno na 3 jak i 4.

U mnie co prawda w Lancii Delta III szorowanie, rzężenie jak by tego nie nazwać było spowodowane łożyskami w skrzyni. Po wymianie błoga cisza

szakal1990 napisał(a):Dźwięk ten dało się mocno uciszyć poprzez dokręcenie błotnika (był zmieniany i luźny przy słupku) jednak nadal dokucza, jest znacznie ciszej ale nadal. Dźwięk raczej na pewno z przodu. I zdaje się, że z lewej - chodź tu jest to niepewne. Zdecydowanie, częściej słychać przy puszczaniu gazu a niżeli przyśpieszaniu. Dotyczy to wyłącznie przedziału prędkości 55-70, zarówno na 3 jak i 4.

Sprawdź osłony termiczne na kolektorze wydechowym.

Witam ponownie. Na pewno to nie osłony termiczne. Wymiękam z tym samochodem. Sprawdziłem wszystko co może być luźne, osłony, nadkola zupełnie wszystko raz jeszcze przejrzałem hamulce i nic. Dodam, że byłem na stacji diagnostycznej - nic nie widzą. U mechanika - jeden chce wymienić amortyzatory, drugi hamulce. Dźwięk jest tylko przy 55-63

Witam ponownie, zrezygnowany oddałem auto na diagnostykę do sieci naprawczej Fiata. Ogólnie wytypowali skrzynie i dziś miałem auto zawieść im na naprawę, jednak w nocy mocno napadał śnieg i ogólnie mocno mokro sie zrobiło. Cały dzień, dobre 50 km była cisza, aż auto porządnie nie wyschło. Narazie się wstrzymam z tymi naprawami