Dusi się przy nagłym dodaniu gazu.
Napisane: So 23:06, 20 lut 2016
Cześć. Mam problem z obrotami w silniku 1.1
Gdy silnik jest na biegu jałowym, chodzi równo. Przy nagłym dodaniu gazu - przydusza się, obroty spadają do 300-400 obr/min, światła przygasają.
Najwyraźniej widać to w 48. sekundzie filmu
Gdy dodaję gazu delikatnie - nie ma tego efektu.
Filtr wymieniony, świece, przewody zapłonowe. Efekt występuje na LPG i benzynie. Zarówno na ciepłym jak i na zimnym.
Uszczelniałem dolot, myślałem że to jakieś lewe powietrze, bo syczało przy obudowie filtra. Obudowa filtra po starej instalacji podciśnieniowej była podziurawiona - wymieniłem obudowę na nową (używaną).
Niewiele się zmieniło.. Czy w Pandzie 1.1 jest coś takiego jak "lewe powietrze"? Nie znalazłem przepływomierza.
Czyściłem przepustnicę - ale nie dałem rady wyczyścić tłoczka i szczeliny biegu jałowego - zrobię to w poniedziałek zmywaczem do hamulców.
Sprawdzę jeszcze oporność czujnika położenia przepustnicy. Może to pomoże.
Czy ktoś ma pomysł co jeszcze może być powodem?
Czy obudowa filtra w Pandzie jest standardowo montowana na dwie śruby i się buja czy tylko ja tak mam? Patrząc od przodu jest mocowanie na śruby w lewym górnym i prawym dolnym rogu.
Od strony chłodnicy są mocowania na sprężyny.. i to wszystko? Na wejściu przepustnicy obudowa się przesuwa ponad centymetr. Wydaje mi się, że coś jest nie tak. Może nie mam jakiegoś mocowania dodatkowego.
Czy zakrywając ręką wlot do obudowy filtra powietrza silnik powinien się zadusić?
Gdy silnik jest na biegu jałowym, chodzi równo. Przy nagłym dodaniu gazu - przydusza się, obroty spadają do 300-400 obr/min, światła przygasają.
Najwyraźniej widać to w 48. sekundzie filmu
Gdy dodaję gazu delikatnie - nie ma tego efektu.
Filtr wymieniony, świece, przewody zapłonowe. Efekt występuje na LPG i benzynie. Zarówno na ciepłym jak i na zimnym.
Uszczelniałem dolot, myślałem że to jakieś lewe powietrze, bo syczało przy obudowie filtra. Obudowa filtra po starej instalacji podciśnieniowej była podziurawiona - wymieniłem obudowę na nową (używaną).
Niewiele się zmieniło.. Czy w Pandzie 1.1 jest coś takiego jak "lewe powietrze"? Nie znalazłem przepływomierza.
Czyściłem przepustnicę - ale nie dałem rady wyczyścić tłoczka i szczeliny biegu jałowego - zrobię to w poniedziałek zmywaczem do hamulców.
Sprawdzę jeszcze oporność czujnika położenia przepustnicy. Może to pomoże.
Czy ktoś ma pomysł co jeszcze może być powodem?
Czy obudowa filtra w Pandzie jest standardowo montowana na dwie śruby i się buja czy tylko ja tak mam? Patrząc od przodu jest mocowanie na śruby w lewym górnym i prawym dolnym rogu.
Od strony chłodnicy są mocowania na sprężyny.. i to wszystko? Na wejściu przepustnicy obudowa się przesuwa ponad centymetr. Wydaje mi się, że coś jest nie tak. Może nie mam jakiegoś mocowania dodatkowego.
Czy zakrywając ręką wlot do obudowy filtra powietrza silnik powinien się zadusić?