Witam Wszystkich serdecznie!
Zatem przejdę do rzeczy: Pacjent to Panda 2 gen. 2003 1.1 54KM i od dziś ma problem z układem paliwowym. Po wyjechaniu z domu i przejechaniu może 400 m z okolic baku zaczęły się wydobywać nietypowe dźwięki podczas jazdy. Jest to takie " mokre syczenie" (tak jakbyście chcieli zassać przez cienką rurkę powietrze polewając jeden koniec wodą). Jednocześnie do tego dochodzi wzmożone "bzyczenie" pompy paliwa (tak jakby dostała oporu i mocniej pracowała. Dźwięki te występują i znikają jednocześnie
Te dwa dźwięki znikają na kilka sekund w 2 sytuacjach:
1. jak przez moment odpuszczę gaz i z powrotem dodam tyle ile było. Po kilku sekundach znowu się zaczyna.
2. jak dodam chwilowo mocniej gazu. Po chwili normalnej jazdy znowu wszystko wraca jak zły sen.
Dzieje się to tylko podczas jazdy. Autko odpala normalnie i wolne obroty są stabilne. Nie zauważyłem żadnego szarpania podczas jazdy jak problem daje o sobie znać.
Na początku wydawało mi się, że odma się zablokowała (że duże podciśnienie w baku i pompa ma ciężko itp), ale na próbę odkręciłem korek paliwa, przejechałem się i to nie to. Problem jest nadal.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim zjawiskiem?
Na chłopski rozum coś jakby blokowało pompę paliwa. Jutro zamierzam wyjąć wkład z baku i wszystko obejrzeć. Boję się tylko, że pompa to nie przyczyna, a skutek jakiejś innej awarii - tfu tfu tfu. Każda podpowiedź czy sugestia bardzo mile widziana!
Dodam, że od dłuższego czasu na odcinku 13 km (w tym połowa to miasto) nie mogę zagrzać do końca silnika (Płyn pod MAX i nie ubywa). Od jakiegoś czasu zawsze temperatura była poniżej połowy skali (2-3 kreski). Teraz zimą dochodzi do max 1/4 skali (nagrzewnica wyłączona). Jak zostawię auto na wolnych to temperatura natomiast normalnie osiąga połowę skali a nadmuch daje ciepłym powietrzem. Podczas jazdy mało co grzeje. Termostat już zamówiłem (BEHR/Mahle). Wierzę tylko, że przez niedogrzewanie silnika nie stało się nic poważniejszego ...
Auto ma realny przebieg 56 000 km.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelką pomoc!
Kamil