Czy Panda Was kręci?
Napisane: Pt 19:56, 05 lis 2010
Zakładam pierwszy wątek w moim życiu. Czy fakt, że jest to mój pierwszy temat i wpis ever oznacza, że nie nadążam za techniką i nowoczesnymi trendami? Pewnie tak. Ale nie o tym chciałam pisać.
Założyłam powyższy wątek po to, aby sprawdzić czy tylko ja tak mam.
Czy kręci Was Panda?
Taka lekko kanciasta, z dużym prześwitem, 4 kółka, piąte do kierowania itd. Nie mogę powiedzieć, że samochody mnie nudzą - lubię samochody, szczególnie ciężarowe, specjalne i ciągniki siodłowe. Czytam od czasu do czasu tematyczne gazety czy strony net. Zawsze też chciałam zrobić prawo jazdy kat. C+E(po co? nie wiem, ale marzenie pozostało:) )
Ale czy nie odnosicie takiego wrażenia, że nasi ojcowie, mężowie, kochankowie lekko przesadzają ze swoją fascynacją Pandą?
Broń boże nie potępiam pielęgnacji samochodu, czy dbania o niego. Jeżeli takie zainteresowania umożliwiają rozwój własnych umiejętności to nawet pobłogosławię. Ale...
czy nie macie wrażenia, że cały świat kręci się wokół Pandy?
Jeżeli mężczyzna wchodząc do domu, już od progu mówi jakie są nowe pomysły tuningu na forum, a przez następną godzinę głośno analizuje, kiedy będzie mógł zrobić swojej Pandzie taki sam tuning. W ogóle jeżeli przychodzi po pracy odpala komputer i do 23 nie ma z nim kontaktu? Ile razy się zdarzało, że moje pytania o rzeczy "błahe" rzucone w przestrzeń pozostawały bez odpowiedzi, ponieważ zaabsorbowanemu męskiemu umysłowi uciekł taki szczegół jak świat poza forum, w tym też ja?
A może to nie jest niechęć do tego biednego samochodu (którego przechyły na zakrętach przyprawiają mnie o reakcje fizjologiczne). Może jestem zwyczajnie zazdrosna?
Zazdrosna o czas i zainteresowanie mojego partnera?
Jakby romansował z inną kobietą, to wiedziałabym co zrobić, jak uderzyć aby postawić na swoim: "albo ona, albo ja!"
Ale z Fiatem Pandą i forum, nie jestem aż tak pewna swojego zwycięstwa
Powracając do głównego pytania:
Czy Panda Was kręci?
Założyłam powyższy wątek po to, aby sprawdzić czy tylko ja tak mam.
Czy kręci Was Panda?
Taka lekko kanciasta, z dużym prześwitem, 4 kółka, piąte do kierowania itd. Nie mogę powiedzieć, że samochody mnie nudzą - lubię samochody, szczególnie ciężarowe, specjalne i ciągniki siodłowe. Czytam od czasu do czasu tematyczne gazety czy strony net. Zawsze też chciałam zrobić prawo jazdy kat. C+E(po co? nie wiem, ale marzenie pozostało:) )
Ale czy nie odnosicie takiego wrażenia, że nasi ojcowie, mężowie, kochankowie lekko przesadzają ze swoją fascynacją Pandą?
Broń boże nie potępiam pielęgnacji samochodu, czy dbania o niego. Jeżeli takie zainteresowania umożliwiają rozwój własnych umiejętności to nawet pobłogosławię. Ale...
czy nie macie wrażenia, że cały świat kręci się wokół Pandy?
Jeżeli mężczyzna wchodząc do domu, już od progu mówi jakie są nowe pomysły tuningu na forum, a przez następną godzinę głośno analizuje, kiedy będzie mógł zrobić swojej Pandzie taki sam tuning. W ogóle jeżeli przychodzi po pracy odpala komputer i do 23 nie ma z nim kontaktu? Ile razy się zdarzało, że moje pytania o rzeczy "błahe" rzucone w przestrzeń pozostawały bez odpowiedzi, ponieważ zaabsorbowanemu męskiemu umysłowi uciekł taki szczegół jak świat poza forum, w tym też ja?
A może to nie jest niechęć do tego biednego samochodu (którego przechyły na zakrętach przyprawiają mnie o reakcje fizjologiczne). Może jestem zwyczajnie zazdrosna?
Zazdrosna o czas i zainteresowanie mojego partnera?
Jakby romansował z inną kobietą, to wiedziałabym co zrobić, jak uderzyć aby postawić na swoim: "albo ona, albo ja!"
Ale z Fiatem Pandą i forum, nie jestem aż tak pewna swojego zwycięstwa
Powracając do głównego pytania:
Czy Panda Was kręci?