PandaClubPolska

Witam.Zapalają mi się podczas jazdy kontrolki od poduszek powietrznych.Przy przekręceniu kluczyka lampki gasną,a jadąc po jakimś czasie się zapalają.Może ktoś miał już taką sytuacje?Pozdrawiam

Pierwsze pytanie czy kontrolki od obu poduszek?Drugie czy autko nie miało"przygody"?Trzecie czy posiada poduszki boczne"?Przy pierwszym i trzecim przypadku układ wykrył zapewne jakiś błąd,zacząłbym od sprawdzenia połączeń i ew.podłączenie pod kompa,w drugim to może być kopanina.

Podłącz pod kompa i obadaj błąd. Może to być tylko wyłącznik poduszki pasażera.

Witaj,ja miałem taki przypadek.Tylko że mi zapaliła się poducha pasażera tylko,nie wiem jak u Ciebie.
U mnie pomogła wymiana włącznika/wyłącznika pouszki który znajduje sie w schowku.

Odłącz na kilka minut, sterownik od poduszek. Niech się zresetuje. Ja też tak miałem, że mi kontrolki zaświecały się lub w ogóle nie gasły. Odłączenie pomogło. Nie wiem czy to była wina rozruszania styków na kostce, czy reset sterownika, ale teraz działa

Witam.Dziękuję za odpowiedzi.Auto nie miało żadnego zdarzenia,poduszek bocznych nie posiada.

U mnie ostatnio też co jakiś czas zapalała się kontrolka poduszki pasażera. Wyłączyłam, wyciągnęłam, popsikałam WD-40 i od tej pory wszystko jest w porządku. Często zdarza się że coś jest ze stykami albo troszkę wilgoci może się dostać i kontrolki wariują.
Podpięłam do kompa i nic nie wyszło więc u mnie wd-40 pomogło

Andrzejb Najczęściej za wariację kontrolki poduszki odpowiada brak styku w wyłączniku poduszki pasażera, który masz umieszczony na boku lewej ścianki schowka pasażera, zdemontuj wyłącznik i podczyść styki i przesmaruj jakimś kontakt-sprayem, powinno pomóc. Tylko przed demontowaniem wyłącznika najlepiej odepnij klemę na akum. po wykonaniu całej operacji na końcu przypnij klemę. Potem podjedź do kogoś niech Ci skasuje zapisany błąd kompem.

Mam dokładnie taki sam problem: czasami zapalają się obie kontrolki poduszek i świecą się do momentu zgaszenia silnika. Po ponownym przekręceniu kluczyka zwykle już się nie zapalają, chociaż miałem kilka razy tak, że zapalały się nawet bez odpalenia silnika po tym, jak wcześniej się świeciły. W aucie mam również boczne poduszki powietrzne. Auto wygląda na bezwypadkowe - lakier na całym aucie zmierzony i wygląda na oryginalny, ale to jeszcze nie daje 100% pewności. Jak było podłączone pod komputer to nie było żadnych błędów, ale wtedy kontrolki się nie świeciły.
Przeczytałem wątek, ale mam kilka pytań. Wybaczcie, jeśli są trywialne i/lub głupie :
Czy obecność bocznych poduszek powoduje, że jest jakieś dodatkowe połączenie, które może nie stykać i powinienem je sprawdzić? Jeśli tak to gdzie go/ich szukać? Pod fotelami?

rosomak napisał(a):Odłącz na kilka minut, sterownik od poduszek. Niech się zresetuje.

Gdzie jest sterownik i kostka? Czy po odpięciu i odczekaniu wystarczy z powrotem podłączyć i będzie wszystko ok? Wypinać kostkę z podłączonym aku czy lepiej odłączyć klemę?

Romix13 napisał(a):Najczęściej za wariację kontrolki poduszki odpowiada brak styku w wyłączniku poduszki pasażera (...) Potem podjedź do kogoś niech Ci skasuje zapisany błąd kompem.

Czy to się tyczy jedynie wariowania samej kontrolki poduszki pasażera czy również mojego przypadku? Czy chodzi o skasowanie błędu, który pojawi się po tej operacji czy chodzi o błąd, który teraz się pojawia i znika?
Będę wdzięczny za pomoc

A byłeś połączony z poduszkami, że mówisz, że nie ma błędu? Pierwsze podłączył się pod poduszki później dopiero myślał co i jak. Mi Fiat ECU Scan łączy się z poduszkami przez kkl i czerowną przejściówkę.

Koleś który był ze mną i podłączył się pod komputer stwierdził, że połączył się z poduszkami (zwróciłem mu szczególną uwagę żeby sprawdził poduszki). Także wnioskuję, że wtedy akurat było ok.

Mi też się co chwilę zapalała. Wyciągnąłem wyłącznik poduszki pasażera, tam są dwa małe wkręciki, rozebrałem, przeczyściłem wszystko drobnym papierkiem ściernym popsikalem sprayem do poprawiania kontaktu i nic nie świeci już. Zacznij od tego.

Właśnie ostatnio kontrolki się uspokoiły i się nie zapalają. Zastanawiam się czy to mogło mieć związek z niedoładowanym akumulatorem? Pojeździłem trochę i może aku się podładował. Sam akumulator jest sprawny bo testowałem go pod obciążeniem. Alternator też wydaje się być ok.
Ale wyłącznik i tak planuję sprawdzić.

Tak. Od akumulatora, w pandach, wariuje elektryka. Aczkolwiek najczęściej objawia się to niby-skokiem temperatury silnika przy odpalaniu i wyłączaniem się wspomagania.

Mam też teorię, że to mogła być wilgoć (np w okolicach kostek pod fotelami) i jak pojeździłem z klimą to wnętrze się osuszyło i problem ustąpił. Przez pierwsze kilkanaście dni jeździłem bez klimy bo była pusta i problem wtedy występował. Później magicznie zniknął i już nie wrócił, oby na dobre