PandaClubPolska

Witam,

dziś wymieniałem pilot z kluczykiem. Wszystko poszło niby fajnie ale obudowa nie pasowała (nie wiedziałem), docisnąłem za mocno i uszkodziłem to co jest pod tą obudową na płycie pilota. Trochę to zmiażdżyło ale ogólnie otwieranie drzwi działa:

Teraz nie ma immobilizera w pilocie i nie mogę odpalić auta. Z 2 zwykłego kluczyka idzie bez problemu.

Jak to naprawić? A może to nie od tego?

Albo może, możecie polecić kogoś kto takie rzeczy robi w Częstochowie albo w okolicach, ewentualnie w Łodzkim (Piotrków, Bełchatów).

niepotrzebnie piszesz wszystko w wielu tematach...
jeżeli uszkodziłeś pastylkę, to musisz ją gdzieś dorobić (nie wiem jak, ale podobno się da )

takie pytanie jeszcze, czy oby na pewno przełożyłeś starą pastylkę do nowego kluczyka? bo rozumiem, że wymieniałeś kluczyk?

Wymieniałem obudowę tylko. A pastylka jest zespolona z całą płytką.
Mniej więcej końcówka tego tak wygląda:

Jest to oryginalna płytka, nic nie było robione. Prócz tego, że zepsułem