PandaClubPolska

Witam,
Zakładam ten temat, bo mam awarię pandziory po 4latach bezawaryjnego użytkowania jest problem z uruchomieniem silnika.
Po podpięciu do testera KTS 540 błąd jest od czujnika temperatury wody.
Objawy: rozrusznik kręci, silnik startuje po czym zaraz gaśnie po postoju całą noc w obecnym czasie czyli niskich temperaturach.
Po odpięciu czujnika wody KTS odczytuje wartość 70 stopni.

Samochód stoi na warsztacie i podejrzenia są po pierwsze na czujnik, bo elektryk upiera się że wartość powinna być -40, ale podkreślam elektryk nie siedzi we fiatach bądź drugi to sterownik silnika. Dochodzi jeszcze temat termostatu, bo coś mi się zachowanie wskazań temperatury na liczniku zmienia, dochodzi do 90, potem spada i znów rośni.

Jeśli coś nie tak proszę o usunięcie przez moderatora.
Piszę na szybko, bo komplikuje mi to życie, szukajka nie pomogło albo nerwowo szukam, bo nienawidzę takich akcji.
Takie problemy znałem tylko z awari reno kosmicznego mojego brata który, stracił sporo kasy na naprawę elektroniki.

Jeżeli masz multimetr sprawdź rezystancję czujnika
powinna być +/-
0*C ---- 6 k ohm
60*C ------ 650 ohm
100*C ------100 ohm

A teraz jeżeli masz możliwość podłączenia komputera do samochodu to spróbuj podłączyć krótki drut oporowy lub rezystor zamiast czujnika.
Sprawdź temp w EcuSCanie Cieczy...
A jeżeli nie to przy podłączeniu zamiast czujnika cieczy rezystora lub drutu oporowego poniżej 100 omów powinien się włączyć wentylator jeżeli "jest sprawny".

chyba że kabel jest uszkodzony

W ten sposób wykluczysz źle działający czujnik lub awarię komputera
Nic innego nie przychodzi mi do głowy
Uważaj na ręce przy wiatraku

Jest winny, ale szczegóły jak założe zamówiony czujnik temperatury-czujnik map w kolektorze dolotowym.
Ori w fiacie 220zł na zamówienie, w ic z bosha 290zł na aledrogo 87+wysyłka marki nołnejm.

Jak założe, a będzie działać opiszę temat.

To w końcu który jest uszkodzony, bo temperatury cieczy jest w krućcu przy głowicy od węża nagrzewnicy?

Wiec tak, usterka usunięta, winny to czujnik podciśnienia w kolektorze wraz z czujnikiem temperatury: 2 w 1 inna nazwa: czujnik map piszę po chłopsku.
Po podpięciu kompa błąd od czujnika wody ale czujnik temperatury powietrza też źle wskazywał, po odpięciu czujnika powietrza i podciśnienia jednocześnie (czujnika map) wskazania czujnika wody są prawidłowe.
Tak więc dobrze, że się wstrzymałem, podjechałem do aso w bielsku, grzecznie z uśmiechem zapytałem czy pomogą w problemie a doradca zaprowadził do diagnosty a ten powiedział co i jak za free.
Wielkie dzięki dla serwisu fiata w bielsku.

jojo81 napisał(a):Tak więc dobrze, że się wstrzymałem, podjechałem do aso w bielsku, grzecznie z uśmiechem zapytałem czy pomogą w problemie a doradca zaprowadził do diagnosty a ten powiedział co i jak za free.
Wielkie dzięki dla serwisu fiata w bielsku.

Tak Cię potraktowali w CS FAP na Katowickiej?

no tak

No i częściowo usterka nadal jest, bo nadal błąd od czujnika wody, kontrolka temperatury silnika szaleje - raz zero, raz się podniesie, raz na maksa a potem leci w dół oraz wydaje mi się, że obroty silnika falują. Dziś panda na serwsie, zobaczymy co będzie. Najważniejsze, że panda zapala i jeździ bez problemu tylko ten check świecący.

Pewnie padnięty czujnik temperatury cieczy albo kabel od niego pęknięty. Chyba jednak nie ten czujnik Ci wymienili...

No tylko na starym czujniku auto na zimnym nie zapalało a teraz zapala po nocy ale wywala błąd od czujnika cieczy, właśnie elm327 bluetooth się spłacił przez kolejne próby podpiecia i odczytania błędu.
I tak myślę czy kupiony czujnik nie jest walnięty bo to jakiś no name albo drugi czujnik czyli cieczy walnął też albo instalacja albo sam już nie wiem, a żona chce dać ogłoszenie na pandę i kupić coś nowszego

Odczytaj rano przed zapaleniem temperaturę z obu czujników ile będzie. Jak będzie za dużo - będą problemy z zapalaniem.

Podmieniłem czujnik od kolegi z pracy też ma pandę i zobaczymy kto bedzie mieć problemy
a jutro kolejny dzień walki jak będzie coś dalej u mnie. Jak u kolegi to mamy winny czujnik no name.
Najgorsze, że silnik się nagrzewa i prawdopodobnie problemu nie ma i cieżko coś ustalić, stąd decyzja o podmianie i porannej próbie po nocy.
Ciekawe czy uda się oddać czujnik, bo montowany w serwisie bosch ale wiadomo jak z gwarancją na czujniki.
Ponad 3,5roku spokojnej jazdy bez awarii i takie jaja teraz

Jutro się okaże.