PandaClubPolska

Happek napisał(a):Jak to nazwales wynurzenia są tylko po to aby udowodnić Adamowi że nie można wszystkich problemów z tą kontrolka sprowadzić do napięcia

Twoje auto , twój problem.
Co ty z nim zrobisz , to twój problem.
Na razie piszesz poematy a nie potwierdzasz tego żadnymi pomiarami.
Sprawdziłeś pobór prądu na postoju?
Jak widzę nie.
Sprawdziłeś pobór prądu przez wspomaganie ?
Jak widzę nie.
Sprawdziłeś parametry w FESie?
jak widzę nie.
No więc ?
Czego oczekujesz od forum.



Najlepiej zrób od razu wymianę czujnika kąta skrętu i tyle.
Ja nakierowuję cię abyś coś sprawdził.
Nie chce ci się więc nie musisz.
A jak wiesz lepiej to po co pytasz się na forum?

Dwa dni temu znowu mi wywaliło wspomaganie (5 dni postoju). Stanąłem na parkingu, zgasiłem, odpaliłem i patrzę na ładowarkę do telefonu (wyświetla napięcie instalacji w samochodzie) - 14 V na jałowych z zapalonymi światłami mijania, czyli ciut niżej niż normalnie. Jak zacząłem szybko kręcić kierownicą to w pewnym momencie spadło w okolice 12 V (w rzeczywistości mogło być nawet trochę niższe bo woltomierz ładowarki wolno się odświeża) i wywaliło błąd wspomagania. Zgasiłem silnik, przekręciłem kluczyk w pozycję ON i przy zapalonych światłach mijania sprawdzam napięcia - 12 V, 10s - 11,8 V, 10s - 11,6 V. Czas wymienić akumulator bo zamiast zachowywać się jak bufor zasilania stał się dodatkowym niepotrzebnym obciążeniem (jest tak aż się doładuje). Ale przecież nie wszystko da się sprowadzić do napięć

No nie żartuj ?
Czyżby jednak napięcie i ładowanie miało wpływ na pracę wspomagania.
Aż mi się wierzyć nie chce

No nie, ale 2 tygodnie postoju nie ma związku z tym że akumulator może być niedoładowany.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

A jak to widzisz że spadki napiecia są aż do 12 V podczas kręcenia kierownicą?
Ile razy się kręci kierownicą podczas jazdy np 10 km?
Tyle razy jest nie doładowany a przy okazji przy takim napieciu rozładowywany światłami oraz innym osprzętem.
Do tego gdy dojdzie jeszcze pobór na postoju to jest beret.
Więc jeżeli kolega nie sprawdzi poboru i nie zlikwiduje go to nowy aku może zajechać po tygodniu.

Dobrze wiecie że wspomaganie bierze dużo prądu. Kto wie ile lat ma ako kolegi? Może stary już i na przykład cela walnieta? Chociaż ja i tak obstawiam że to początek końca czujnika skrętu. U mnie było tak...
Zapalala się czerwona kontrolka zimą w wilgotne i zimne dni, latem tego problemu w ogóle nie było ale wiadomo.. Lato ciepło dużo jeździłem a zimą auto czasem stało kilka dni. Jak podladowalem ako to problem na jakiś czas zniknął.

adam1965 napisał(a):A jak wiesz lepiej to po co pytasz się na forum?

Adam musisz zacząć śledzić do kogo piszesz bo ja o nic nie pytałem Rzuciłem luźna obserwacją ( co powtarzam ponownie), nie szukałem pomocy ( co powtarzam ponownie) i przekomarzam się z Tobą jedynie po to aby Ci uświadomić że wszystkich problemów z tą kontrolką nie można sprowadzić do jednego ( co powtarzam ponownie ) I to mój ostatni post w tym temacie

Happek napisał(a):U mnie tak robi gdy zostawię auto na 2tyg nie używane, po pierwszym przejechaniu rozgrzaniu auta problem znika i się nie pojawia dopóki regularnie używam samochodu, myślę o zawilgoceniu któregoś z elementów.

To był twój post.


Ja też daję poradę na ten temat .
Nie chce ci się nic z ty robić?
Twój problem.
Ja się nie chcę przekomarzać bo nie po to jest forum.
Forum jest od doradzania i korzystania z tych porad.
Ty kolego nauczyć się musisz jednej podstawowej zasady.
Pierwsze się ogląda komorę silnika lub inne elementy.
Potem się sprawdza problem w zależności od usterki.
Jeżeli to usterka po linii elektrycznej to mierzymy.
A potem wymieniamy.


Nie chce ci się mierzyć to powiedz otwarcie .
Nikt cię do tego nie zmusza.
Przekomarzać się możesz w piaskownicy.
Na razie twoje posty faktycznie pachną przekomarzaniem się a nie faktami.
Podaj swoje pomiary i będzie wszystko jasne.
Ale wtedy może się okazać że mam rację.
Więc lepiej się przekomarzać.

U mnie kontrolka się załącza sporadycznie i wysiada wspomaganie przy tej okazji. Dzieje się to przy okazji bardzo dużej temp w lato lub podczas bardzo mocnego grzania w zimę z nawiewu pod nogi, występuje przy wjechaniu w dziurę lub gwałtownym skręcie. Tematu nie rozwiązałem ze względu na dużą sporadyczność, ale obstawiam problem z jakąś wtyczką / pinem. Skasowanie problemu polega na wyłączeniu i włączeniu silnika.

Ja nie mam wspomagania i nie mam tego problemu