Strona 4 z 4

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Wt 22:48, 13 lis 2018
przez Tomcar
Przyjedź do mnie na warsztat to ci pokaże jakiego miałeś farta... :)
Twoje ostatnie posty tylko to potwierdzają. Niestety powielasz tam same fałszywe informacje.
Rozebrałeś ten czujnik na elementy pierwsze, ale ciągle nie rozumiesz zasady działania.
Nie podam ci go na tacy ale wrzucam zdjęcie frezów na wałku. Kilka podpowiedzi dla ułatwienia...
1)frez wyżej i niżej minimalnie się różnią
2)wałek nie jest lity, lecz dzielony w połowie głębokości czujnika
3) 1mm przesunięcia po obwodzie to dla sterownika około 6NM, czujnik da się skalibować programowo do 4NM różnicy...

Jak dojdziesz do tego jak to działa to masz u mnie plusa. Połowa mechaników którzy zaoptrują sie u mnie w czujniki do końca nie kapuje jak to działa :)

95% warsztatów nie ma narzędzi i kalibratora sprzętowego i dla nich zawleczka jest zbawieniem.

Obrazek

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Pt 19:58, 16 lis 2018
przez Bonifacy88
Dobrze zanim odpowiem na twe pytanie -szczerze nie zastanawiałem się nad tym. To powiedz mi jedno. Skoro mam znaczniki na czujniku, i do tego zawleczka wchodzi w jednym ino punkcie połówek gdzie wypustki, i zawleczka oraz strzałki się równają to kto je naniósł ty czy producent?. I skoro ścieżki to rezystory których rezystancja maleje lub rośnie w zależności od ruchu tył, przód to jeśli wyrównamy wszystkie te 3 pozycje wracamy do punktu dajmy na to 0 tak/nie. To po co - akurat w tym modelu. Jest potrzebny kalibrator.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Pt 20:20, 16 lis 2018
przez Bonifacy88
Tomcar napisał(a):Przyjedź do mnie na warsztat to ci pokaże jakiego miałeś farta... :)
Twoje ostatnie posty tylko to potwierdzają. Niestety powielasz tam same fałszywe informacje.
Rozebrałeś ten czujnik na elementy pierwsze, ale ciągle nie rozumiesz zasady działania.
Nie podam ci go na tacy ale wrzucam zdjęcie frezów na wałku. Kilka podpowiedzi dla ułatwienia...
1)frez wyżej i niżej minimalnie się różnią
2)wałek nie jest lity, lecz dzielony w połowie głębokości czujnika
3) 1mm przesunięcia po obwodzie to dla sterownika około 6NM, czujnik da się skalibować programowo do 4NM różnicy...

Jak dojdziesz do tego jak to działa to masz u mnie plusa. Połowa mechaników którzy zaoptrują sie u mnie w czujniki do końca nie kapuje jak to działa :)

95% warsztatów nie ma narzędzi i kalibratora sprzętowego i dla nich zawleczka jest zbawieniem.

Obrazek


Zasady działania dokładnej nie podam bo nie znam, może to mieć znaczenie dla wykrycia w którą stronę ma kręcić się silnik czy lewo czy w prawo, i puźniejsze wychamowanie wspomagania, lub podaniu odpowiedniej siły przez silnik w zależności od kręcenia czy szybko czy wolno. To są moje dwie opcje. Jeśli błędne to nie tłumacz jak to działa pogłowie się trochę może wpadnę na zasadę działania.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: So 0:43, 17 lis 2018
przez Tomcar
Bonifacy88 napisał(a):Dobrze zanim odpowiem na twe pytanie -szczerze nie zastanawiałem się nad tym. To powiedz mi jedno. Skoro mam znaczniki na czujniku, i do tego zawleczka wchodzi w jednym ino punkcie połówek gdzie wypustki, i zawleczka oraz strzałki się równają to kto je naniósł ty czy producent?. I skoro ścieżki to rezystory których rezystancja maleje lub rośnie w zależności od ruchu tył, przód to jeśli wyrównamy wszystkie te 3 pozycje wracamy do punktu dajmy na to 0 tak/nie. To po co - akurat w tym modelu. Jest potrzebny kalibrator.


Kalibrator elektroniczny pozwala ustawić czujnik w idealnym położeniu, co do 0.1NM. Zawleczka mimo że ciasno wchodzi nie blokuje czujnika idealnie - różnice są od -1.5NM do +1.5NM. Oczywiście można to poprawić robiąć kalibrację programową ale to jest już przestawianie odczytu w sterowniku a nie rzeczywista zmiana ustawienia czujnika. To jest zbyt czuły układ żeby dało się tym drucikiem ustawić i zablokować go aż tak dokładnie. Tobie udało sie wsadzić czujnik bez zawleczki w pozycji w której dał się skalibrować co uważam za ogromny fuks.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: So 3:31, 17 lis 2018
przez Bonifacy88
Fuks nie fuks. Rozumiem zasadę kalibracji. Wychodzi na to że fabrycznie jest on w położeniu które daje możliwość zaprogramowania. Każde przesunięcie w lewo bądź prawo ECU odbierze sygnał że użytkownik wykonuje obroty kierownica i dla tego są jaja z samo kręcąca się kierownicą. Skoro zawleczka ustala mniej więcej zakres opcjonalny to po jej wyjęciu i ustawieniu wszystkiego w jednej linii daje nam możliwość poprawnego montażu, piszesz że 1 mm daje 6nm a do 4 się kalibruje, to samo ruszanie z zawleczka daje możliwość nie skalibrowania. Nie twierdzę że kalibracja jaką ty wykonujesz jest nie potrzebna wręcz przeciwnie w układach z kontrolą trakcji na pewno musi być wszystko idealnie, ale skoro w warsztacie w Zabrzu to uczynili i zrobili i ja tak samo a CH.... Się znam zrobiłem więc cóż chcę mieć takiego fuksa w totka. Szkoda ciągnąć tematu, zapewne będzie jeszcze okazja 2 raz go wymienić bo troszkę pandą posmigam i zrobię tak samo jeszcze raz i zobaczymy co się stanie. Dziękuję ci za wypowiedzi tutaj ktoś kto będzie wymieniał ten czujnik bynajmniej 2 razy się zastanowi i albo zrobi to z zawleczka i napisze czy się udało lub po mojemu i też da znać. Tak więc miłego wieczoru.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Śr 15:33, 08 kwi 2020
przez Dreamcatcher
Witam.
Od jakiegoś czasu wyświetla mi błąd wspomagania (czerwona kierownica). Nie świeci się cały czas, niemniej pojawia się dość często.
Na komputerze pokazało dwa błędy. Od napięcia i od czujnika skrętu (bodajże 1002(?) i 1007).
Elektryk nie robił akurat przy tym wspomaganiu i mówił, że albo jechać do kogoś innego albo można by moduł wysłać do regeneracji.
Poprostu nie ustalił dokładnej przyczyny. Bawić się w takie rzeczy czy poprostu dać zaliczkę na części i po świętach wymienić czujnik skrętu?

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Śr 9:17, 27 maja 2020
przez Tomcar
Wymiana czujnika to obecnie nie jest jakiś ogromny koszt, jak to było jeszcze kilka lat temu. Samo sie nie naprawi.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Śr 9:40, 27 maja 2020
przez Dreamcatcher
Poprawiono mi styki (ponoć) i póki co jest spokój. Cóż, zobaczymy czy poprawa okaże się trwałą.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Śr 10:00, 27 maja 2020
przez Tomcar
Tia... poprawiono styki...

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Śr 11:09, 27 maja 2020
przez adam1965
Dreamcatcher napisał(a):Poprawiono mi styki (ponoć) i póki co jest spokój. Cóż, zobaczymy czy poprawa okaże się trwałą.



U mnie poprawienie mas, styków na wtyczce oraz doprowadzenie alternatora do stanu ładowania na poziomie 14. 2V i mam spokój od lat 3.
Też myślałem że będę musiał czujnik wymienić ale na razie samochód o błędach zapomniał.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: N 12:49, 27 cze 2021
przez prz3mek
Witam,
wspomaganie w mojej Pandzie już całkiem klękło. Błędy odczytane przez MES to:

C1003 - Vehicle speed (form CAN)
C1004 - Alternator

Po skasowanie, za każdym razem wracają.

Przewody masowe: akumulator - podłużnica, skrzynia biegów - podłużnica zostały wymienione na nowe. Akumulator naładowany ładowarką CTEK.

Napięcie ładowania na biegu jałowym mierzone na klemach aku to 14V, a przy włączonych światłach mijania 13,9V.

Problem z czujnikiem czy bardziej z alternatorem?

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Wt 8:20, 31 sie 2021
przez Tomcar
Płytka siadła w sterowniku. Tylko wymiana. Czasami pomaga wgranie nowego flasha ale tak z doswiadczenia - nie na długo. I sprawdź alternator bo to on zabija najczesciej tą elektronikę.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Śr 21:01, 16 lis 2022
przez kasti
Czy jest w jakiś sposób wyłączenie tej kontrolki ponieważ ja jeżdżę od 1,5 roku kontrolka się świeci a wszystko działa idealnie

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Wt 20:15, 24 sty 2023
przez guzik23
Pewnie siadł potencjoment w czujniku skretu odpowiedzialny za kąt skrętu. Ten parametr nie jest wykorzystywany do pracy wspomagania i dlatego dalej dziala ale sterownik wykrył usterkę wiec zapalił kontrolkę. Nie ma możliwości programowego jej wyłączenia. Tylko wymiana czujnika na nowy.

Re: Czujnik skrętu

PostNapisane: Cz 13:49, 26 sty 2023
przez Saba
adam1965 napisał(a):Właśnie u mnie wyszedł błąd na Fiat Ecu Scan od czujnika.

Bardzo wiele tego typu błędów jest powodowanych przez zmianę stopnia przewodzenia konektorów (łączników). Są bardzo niskiej jakości, więc śniedzieją i korodują, a potem generują tego typu dziwne niespodzianki. W Pandzie to niestety bardzo częsta przypadłość (jak "kostki" świateł, skrzynki bezpieczników, styki lam zespolonych, itp.). Oczywiście to jeden z popularnych problemów Pandy, który warto mieć na uwadze diagnozując awarię, co jednak wcale nie wyklucza ryzyka uszkodzenia samego elementu.